Indeksy warszawskiej giełdy zaczęły środową sesję w pobliżu poziomów wtorkowego zamknięcia. Notowania miały problem z obraniem zdecydowanego kierunku zmian , co miało związek z tym, że Donald Trump odgrażał się w nocy naszego czasu nałożeniem ceł na towary importowane z Unii Europejskiej. Atmosfera niezdecydowania panowała też u naszych zachodnich sąsiadów - indeks DAX oscylował przy poziomie neutralnym.
Inwestorzy mieli w środowej perspektywie szczyt UE poświęcony brexitowi oraz konferencję Mario Draghiego. Poziom niepewności nakazywał więc ostrożność, co skutkowało tym, że pierwsza połowa sesji na GPW upłynęła pod znakiem umiarkowanych zwyżek, którym towarzyszyły znikome obroty. Na półmetku handlu ich wartość sięgała zaledwie 215 mln zł, z czego połowa przypadała na giełdowe tuzy: CD Projekt, PZU, PKO BP, PKN Orlen oraz KGHM.
W drugiej połowie sesji rynkom akcji pomogła wypowiedź szefa EBC, który przyznał, że istnieje możliwość głębszego wyhamowania koniunktury w strefie euro, dlatego potrzebny jest wysoki poziom akomodacji w polityce pieniężnej. W reakcji na te słowa DAX ruszył w górę, a w ślad za nim także WIG20. Ten ostatni zwyżkował już do końca sesji, ostatecznie zyskując 1 proc. i kończąc dzień na poziomie 2391 pkt. Warto dodać, że indeks blue chips był w trójce najsilniejszych wskaźników na Starym Kontynencie, po wskaźnikach SOFIX i RTS. W czwartek w grze będzie okrągły opór 2400 pkt, a w perspektywie krótkoterminowej szczyt tegorocznej tendencji wzrostowej czyli 2420 pkt.
Indeksy mWIG40 i sWIG80 nie radziły sobie tak dobrze, jak wskaźnik blue chips. Pierwszy zyskał tylko 0,2 proc. a drugi 0,2 proc. stracił. Oba indeksy pozostają w trendach wzrostowych. Wśród wskaźników sektorowych najsilniejszy był w środę WIG-paliwa (+1,5 proc.), a najsłabszy WIG-nieruchomości (-0,85 proc.). W gronie spółek pozytywnie wyróżniały się Altus TFI oraz Mostostal Płock. Papiery obu firm zyskały po ponad 20 proc. Na drugim biegunie były Torpol oraz 11 bit studios, których akcje potaniały o ponad 4 proc. Warto dodać, że co najmniej roczne maksimum notowań wyznaczyły w środę cztery spółki - GPRE, Mobruk, Patentus oraz Wadex. Analogiczne minimum ustanowiły natomiast: Best, EUCO, Pragma Inkaso oraz Redan. Warto odnotować, że wartość obrotów była w drugiej połowie sesji wyraźnie wyższa niż w pierwszej i ostatecznie wyniosła 724 mln zł.
W czwartek nastroje na rynkach zależeć będą w dużej mierze od reakcji rynku na publikowany o 20.00 naszego czasu protokół z ostatniego posiedzenia amerykańskich władz monetarnych. Ważne będzie też zamknięcie sesji na Wall Street. Gdy my kończyliśmy dzień handlowy S&P500 rósł o 0,2 proc. do 2882 pkt. Niecałe 60 pkt dzieli więc indeks od szczytu wszech czasów. Niewykluczone, że uda się go na dniach pokonać.