Spadki w Warszawie korespondują z fatalnymi nastrojami na europejskich rynkach akcji, które skutkują wyprzedażą akcji. Biorąc pod uwagę zasięg spadków indeksów na tle pozostałych rynków negatywnie wyróżniają się zachodnioeuropejskie parkiety, notujące ponad 3-4 proc. zniżki głównych indeksów.

Przecena na giełdach to efekt rosnących obaw związanych z zaostrzeniem konfliktu polityczno - gospodarczego pomiędzy USA i Chinami, wywołanego działaniami Donalda Trumpa, który obarczył Chińczyków winą za pandemię Covid-19 i zagroził nałożeniem karnych ceł. Dodatkowych argumentów do pozbywanie się akcji dostarczyły fatalne dane z krajowej gospodarki. Kwietniowe dane PMI dla polskiego przemysłu wypadły wyraźnie poniżej mocno pesymistycznych prognoz. Wskaźnik obrazujący koniunkturę w sektorze przetwórczym spadł do 31,9 pkt, osiągając najniższy poziom w historii.

W Warszawie sprzedający uaktywnili się w segmencie największych spółek z WIG20. Negatywnie w tym gronie wyróżniają się walory spółek odzieżowych LPP i CCC, notując największy spadek (o odpowiednio 5 i 6 proc.) w całym indeksie. Sprzedający są też bardzo aktywni na papierach banków oraz spółek rafineryjnych. Przecenie skutecznie opierają się tylko notowania Orange i CD Projektu.

Negatywne nastroje przeważają niestety w segmencie małych i średnich spółek. Wczesnym popołudniem na szerokim rynku zdecydowanie przeważa kolor czerwony.