Tylko 3,4 proc. do szczytu

Poranek maklerów: początek tygodnia na GPW należał do małych i średnich spółek. Wskaźnikowi sWIG80 do lutowego maksimum został tytułowy dystans (rano był na poziomie 12 755 pkt). Jak sytuację oceniają analitycy i czego się spodziewają?

Publikacja: 02.06.2020 09:21

Tylko 3,4 proc. do szczytu

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Początek tygodnia należał do energetyki a liderem wzrostów okazał się PGE. Benchmark WIG-Energia wybił się na miesięczne maksima i dzięki mocnej aprecjacji +5.6% jest już coraz bliżej kluczowych oporów. Na uwagę zasługuje dzienna dwusetka znajdująca się już jedynie o kilkanaście procent od bieżących poziomów i przy zachowaniu dotychczasowej tendencji, benchmark ten może wkrótce wrócić do świata byków. Na uwagę zasługują obroty, które ponownie zaczęły rosnąć a biorąc pod uwagę sytuację techniczną spółek – składowych indeksu, to perspektywy dla WIG-Energia cały czas są optymistyczne.

Innym bohaterem sesji ponownie okazał się JSW, który w atmosferze niesprzyjających informacji, mocno zyskuje na wycenie rynkowej i zawstydza swoich kolegów z grona blue chips. Po zeszłotygodniowym wystrzale optymizmu, wczoraj dalej dominował popyt i chociaż od wysokości 17.42PLN zaczyna się opór, byki nie wykazują zmęczenia. Na uwagę zasługuje strefa 20PLN, która może stanowić wyzwanie dla zwolenników hossy. Zważywszy na to, że w marcowym dołku pojawił się taki sam sygnał kupna, co podczas ubijania denka w 2016r., to lokalna aprecjacja JSW może okazać się czymś więcej, niż tylko korektą w bessie.

Wczorajsza sesja to okres silnych wzrostów małych spółek. sWIG80 rozpoczął dzień od luki hossy a do tegorocznego sufitu pozostało mniej niż 5%. Pytanie tylko, czy przy obecnym wykupieniu maluchów oraz spadających wolumenach, bykom uda się przypuścić atak na lutowe maksima. Otoczenie zewnętrzne wciąż sprzyja aprecjacji w trzeciej linii GPW, sDAX oraz Russell2000 pozostają w trendzie wzrostowym a Indeks Cenowy jest już na tegorocznych szczytach. Wczoraj benchmark ten zaatakował maksima z 2019r. i dzisiaj próba ta może zostać ponowiona, zaś efekty pracy byków powinny mieć wpływ na długoterminowy Big Picture.

Fundamenty: Zespół Analiz BM Alior Banku

Poniedziałkowa sesja podobnie, jak piątkowa nie przyniosła większych zmian w indeksach na Wall Street. Na wartości zyskiwały akcje spółek należących do tzw. starej gospodarki. Dla przykładu armatorzy Carnival i Royal Caribbean zyskiwały ponad 5%. Podobnej wielkości wzrosty zanotowały akcje przewoźników samolotowych American, United oraz Delta Airlines. Wzrost indeksów kontrastuje z falą protestów i niezadowolenia amerykańskiego społeczeństwa, oburzonego przesadną agresją policji podczas aresztowania czarnoskórego G. Floyda, które zakończyło się śmiercią. Niepokój budzą również komunikaty ze strony Pekinu. Chińscy urzędnicy nakazały państwowym firmom rolnym powstrzymanie się od zakupów niektórych produktów rolnych z USA, co może postawić pod znak zapytania realizację wstępnej umowy handlowej. Zdecydowanie większymi wzrostami mogą pochwalić się europejskie indeksy, które zyskały od 0,9 do 1,5% po publikacji przez niektóre europejskie gospodarki lepszych od oczekiwań majowych odczytów wskaźnika PMI dla przemysłu. Dzisiaj poznamy wartość tego wskaźnika dla Niemiec oraz Strefy Euro.

Na polskim parkiecie początek tygodnia był szczególnie udany dla średnich spółek. Indeks sWIG40 zakończył notowania zyskując 2,3%. Natomiast wśród indeksów sektorowych WIG Energia zyskał 5,6%, kończąc zarazem notowania najwyżej od lutego. Wśród spółek z indeksu WIG20 najmocniej wzrosły akcje PGE (+9,2%) oraz Tauronu (+4,5%). Wynika to prawdopodobnie ze zmiany postrzegania przez inwestorów sektora energetycznego po tym, jak zapowiedziano odejście od bloku węglowego w Elektrowni Ostrołęka. Ta decyzja w połączeniu z możliwością pozyskania unijnych pieniędzy na zielony ład oraz dokonaniu przez niektóre spółki eneretyczne odpisów aktywów związanych z „brudną energią" może pozytywnie przełożyć się na perspektywy zysków w przyszłości. W przypadku rynku szerokiego w górę o 3,5% poszły akcje Ten Sqare Games po podaniu wzrostu obrotów za maj ze sprzedaży gry „Fisching Clash". I tu rodzi się pytanie, czy w obliczu spadku w maju liczby pobrań gry ze sklepów Goggle Play i Apple Store uda się spółce utrzymać przychody na tym poziomie w czerwcu? Dodatkowo na dzisiejszej sesji pod presją ponownie może znaleźć się sektor bankowy po podaniu przez Pekao, PKO BP oraz Santader Bank szacunkowe wpływy na zysk netto ostatniej obniżki stóp procentowych.

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Poniedziałkowa sesja w Europie przebiegła w sielankowy sposób. Pod nieobecność rynku niemieckiego z uwagi na Zielone Świątki pozostałe główne indeksy otwierały się na przeszło procentowych plusach. W pierwszej połowie dnia widzieliśmy lekką korektę, ale w końcówce sesji rozpoczął się ruch wzrostowy, który pozwolił większości giełd zamknąć się w okolicach dziennych maksimów. FTSE100 wzrosło o 1,5%, CAC40 o 1,4%, a IBEX i FTSE MiB po 1,8%. W Polsce słabiej zachowywały się blue chipy – WIG20 zyskał 0,6%, ale był to w dużej mierze efekt przeceny CD Projekt, który jako jedyny wniósł większą ujemną kontrybucję. O 9,2% rosły notowania PGE, za którym szła cała energetyka. Pretekstem mogły być informacje o zwiększeniu wielkości Funduszu Sprawiedliwej Transformacji z 32,5 mld euro do 40 mld euro, ale sektor już wcześniej relatywnie umacniał się na tle WIG20 na fali wypowiedzi, które mogły sugerować jego mniejsze uzależnienie od węgla w kolejnych latach. Świetnie zachowywały się małe i średnie spółki – mWIG40 wzrósł o 2,3%, a sWIG80 o 1,9%.

Zwyżki w USA wyglądały dość skromnie – S&P500 zamknęło się 0,4% wyżej, a NASDAQ 0,7% wyżej. Wskaźnik ISM dla amerykańskiego przemysłu wzrósł w maju zaledwie do 43,1 pkt. (z 41,5 pkt. w kwietniu), ale wydaje się, że słabsza kondycja amerykańskiej giełdy to efekt, i tak dość skromny, targających krajem protestów, które osiągnęły niewidzianą od lat skalę – wg Reuters dotychczas zastosowane obostrzenia obecności na ulicach są najostrzejszymi od zamachu na Martina Luthera Kinga w 1968, a prezydent Trump publicznie rozważa zastosowanie Insurrection Act (umożliwiającego użycie wojska do tłumienia zamieszek) po raz pierwszy od 1992 roku.

Problem na razie traktowany jest jako lokalny, giełdy azjatyckie rosną, mimo że kontrakty na amerykańskie indeksy znajdują się w godzinach porannych na minusach. Reakcja w Europie może być wyraźniejsza, a temat może przynajmniej chwilowo zepsuć sentyment na rynku, szczególnie, że masowe zamieszki tworzą ryzyko tworzenia kolejnych ognisk epidemii w największych amerykańskich miastach.

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego