Teoretycznie od początku lipca znajdujemy się w przypadku większości rynków w trendzie wzrostowym. Z drugiej strony indeksy osiągnęły jedynie pułap szczytów z początku czerwca. Czy siła byków uległa już wyczerpaniu?
Dzisiaj jesteśmy świadkami bardzo pozytywnych zaskoczeń pod względem publikacji danych makroekonomicznych. Na początku dosyć pozytywnie zaskoczyły Chiny. Wzrost kwartalny PKB za Q2 powyżej 11%, podczas gdy spodziewano się odczytu blisko 10%, natomiast w ujęciu rocznym mamy wzrost. I to jaki! Powyżej 3%, podczas gdy oczekiwano niewielkiego przebicia 2% dynamiki rocznej. Widać, że Chiny całkiem nieźle poradziły sobie z koronawirusem. Nic dziwnego, biorąc pod uwagę tamtejszy ustrój oraz wielkie środki pieniężne na wsparcie gospodarki. Okazuje się jednak, że wciąż rozczarowuje sprzedaż detaliczna. Oznacza to, że produkcja otrząsnęła się po krótkotrwałym kryzysie, ale nie dotyczy to jednak samych pracowników. Wobec tego pojawiają się wątpliwości, czy tak silne odbicie będzie w kolejnych kwartałach kontynuowane.
Zaskoczyły również dane z USA. W tym wypadku jest to akurat sprzedaż detaliczna, która wzrosła w czerwcu na poziomie 7,5% m/m, natomiast spodziewano się wzrostu na poziomie 5%. Można tu wciąż mówić o niskiej bazie i faktycznie tak jest, biorąc pod uwagę gigantyczny spadek z kwietnia. Z drugiej jednak strony sprzedaż detaliczna wzrosła w ujęciu rocznym, co pokazuje, że wydatki konsumentów wracają na właściwy tor. Pensje w USA są w tym momencie wysokie, a dodatkowo można wskazać, że mamy do czynienia z dużymi transferami. Kolejny raz o zasiłek poprosiło ponad 50 mln Amerykanów. Od początku pandemii pierwszy raz o zasiłek poprosiło ponad 50 mln osób. Oczywiście część osób powróciła już do pracy, jednak skala i tak budzi respekt.
Nie jest jednak tak pozytywnie, patrząc na inne ważne wydarzenia. Wczorajsze włamanie hakerów na konta na Twitterze znanych osobistości doprowadziło do cofnięcia na tej spółce oraz również innych technologicznych. Dla przykładu traci Tesla, wobec tego, że konto właściciela, czyli Elona Muska również zostało zajęte przez hakerów, którzy w ten sposób próbowali wyłudzać pieniądze. Tesla traci również wobec zmniejszenia się o połowę rejestracji samochodów marki w Kaliforni w Q2, czyli na głównym rynku dla spółki. Nastroje były mącone też mieszanymi wynikami ze strony Bank of America.
Spadki było widać dzisiaj na większości rynków. Indeksy w Europie Zachodniej nie straciły jednak w zasadzie więcej niż 1%. Na Wall Street ograniczone spadki oprócz Nasdaqa, który traci ponad 1%. Zieloną wyspą okazały się być giełdy z naszego regionu. WIG20 zyskał dzisiaj 0,24% i zamknął się nieznacznie poniżej 1800 puntków.