Rynkowa euforia szybko nie wróci

Poranek maklerów: S&P500 spadł wczoraj o 1,8 proc., a Nasdaq Composite o 2 proc. Azja zignorowała te spadki i dziś rano Hang Seng i Nikkei225 zyskiwały po 0,7 proc. Indeksy GPW wystartowały w okolicy wczorajszych zamknięć. Jak sytuację oceniają analitycy?

Publikacja: 11.09.2020 09:08

Rynkowa euforia szybko nie wróci

Foto: AFP

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Czwartkowa sesja finalnie nie zmieniła wiele zarówno jeżeli chodzi o poziomy indeksów w Europie, jak i kurs euro, co nie oznacza jednak, że przebiegała bez emocji. Większość giełd rozpoczęła dzień na lekkich plusach i utrzymywała się na nich z pewnymi turbulencjami aż do otwarcia w USA. Konferencja po posiedzeniu EBC przebiegła w sposób, którego można było się spodziewać, a który zarysowaliśmy w końcówce wczorajszego komentarza porannego. Bank nie zaskoczył rynku żadnymi działaniami, decyzje o rozpoczęciu nowych programów lub wydłużeniu/zwiększeniu skali obecnych opóźnią się zapewne do grudnia. C. Lagarde stwierdziła, że Rada „obserwuje" kurs walutowy, jednocześnie podkreślając, że żadne jego poziomy nie będą celem polityki monetarnej (co z formalnego punktu widzenia jest oczywiste, ale stwierdzenie zostało odebrane jako jastrzębie). Wreszcie, ogólny ton wypowiedzi był umiarkowanie optymistyczny, a spadek inflacji w strefie euro poniżej zera może nie pominięty, ale na pewno nie przedstawiony jako istotny. Kurs EURUSD zaczął silnie rosnąć i przejściowo przekroczył poziom 1,19, ale wraz z otwarciem rynku amerykańskiego zwyżki zostały usunięte niemal w całości. Obciążeniem dla euro był na pewno funt, który kosztuje już względem dolara 1,2820 na fali narastającego konfliktu między brytyjskim rządem a UE. Główną jego przyczyną pozostają próby dokonywania przez Borisa Johnsona zmian w już podpisanym porozumieniu Brexitowym. Groźba działań prawnych ze strony Unii była główną przyczyną wczorajszego załamania brytyjskiej waluty.

Finalnie europejskie indeksy zamykały się w okolicach zera, choć w większości pod kreską. Najsłabsze CAC40 straciło 0,4%, najlepsze FTSE MiB zyskało 0,3%. WIG20 spadł o 0,5%, mWIG40 tak samo, a sWIG80 wzrósł o 0,3%. Jak na dzień z taką ilością wydarzeń obroty były zaskakująco niskie.

Wall Street nie kontynuowało odbicia, S&P500 spadło o 1,8%, a NASDAQ o 2,0%, wpisując się w naszą tezę, że po korekcie do poziomów zaledwie spójnych z rynkiem obligacji korporacyjnych i działaniami Fed, trudno liczyć na natychmiastowy powrót euforii. Pretekstem do pogorszenia sentymentu mogły być gorsze od oczekiwań informacje o nowych wnioskach o zasiłek (884 tys. vs. konsensus 838 tys.), którym towarzyszył nieoczekiwany wzrost liczby osób, które kontynuowały pobieranie świadczenia z 13,292 mln do 13,385 mln (niektórzy analitycy spekulowali o jego spadku poniżej 13 mln).

Główne rynki azjatyckie wyraźnie dziś rosną, całkowicie lekceważąc wczorajsze zachowanie USA i wpływając na wyraźnie pozytywne notowania kontraktów na amerykańskie indeksy, które przed weekendem mają szansę na potwierdzenie, że dołek korekty widzieliśmy w środę. Europa powinna otwierać się w okolicach zera lub nieznacznie niżej, tradycyjnie silniej reagując na wydarzenia w Nowym Jorku. Niezależnie od przebiegu sesji, podtrzymujemy opinię, że w kontekście braku nawet najmniejszego przełomu podczas wczorajszego posiedzenia EBC bardziej trwałe przebicie poziomu 1,20 przez kurs EURUSD jest kwestią czasu.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Do wygasania wrześniowych derywatów pozostał jeszcze tydzień, jednakże proces przesiadania się na grudniową serię właśnie się rozpoczyna. Jak co kwartał pojawia się kwestia cyklu futures, w ramach którego dotychczasowa wertykalna fala trendu często zmienia swój kierunek w okienku czasowym związanym z trzecim piątkiem miesiąca. W czerwcu nie udało się złapać ekstremów i podobnie może być i tym razem, gdyż ostatnie wydarzenia na Wall Street generują obawy związane z lokalną zmianą trendu.

DJIA wciąż nie potwierdził nowych szczytów zrobionych przez  indeksy S&P500 oraz Nasdaq, którym w dalszych wzrostach zaczęła ciążyć negatywna dywergencja względem RSI_w. Wczorajsza sesja przyniosła wyraźne pogorszenie nastrojów i po środowym podbiciu pozostało jedynie wspomnienie. Dzisiaj kluczowe okażą się ceny zamknięcia, gdyż weekly close stanowi źródło drogocennych wskazówek o średnioterminowym rozkładzie sił na rynkach finansowych. Patrząc na ostatnie świeczki to przewagę zdobyły niedźwiedzie i jak na razie bykom brakuje sił do podjęcia szturmu ostatnich szczytów.

Wczoraj indeks MSCI Poland nieudolnie zaatakował dzienną dwusetkę i chociaż początek sesji wydawał się optymistyczny, to jednak finał należał do ursusów. Na dziennym wykresie obowiązuje zatem SELL by MA200_d, co w połączeniu z ostatnim układem overlap otwiera drogę do dalszej deprecjacji. W czwartek nie udało się także utrzymać przewagi na rynku walutowym, mianowicie USDPLN pomimo usilnych prób zakończył dzień nad kreską, pozostawiając za sobą białą świeczkę z długim, dolnym cieniem. Pojawia się zatem ryzyko kontynuacji zwyżki przez USDPLN i dalszego drenowania wyceny WIG20USD.

Na uwagę zasługuje WIG20, który wczoraj próbował powrócić do wnętrza kanału, jednakże dominacja niedźwiedzi okazała się zbyt duża, aby wypchnąć benchmark nad 1800. Dotychczasowy zasięg spadków, liczony zgodnie z geometrią rynku, wskazuje na możliwość zaatakowania strefy 1660. Taka projekcja pokrywałaby się ze średnioterminowym wsparciem wynikającym z kwietniowych szczytów, dlatego też większość argumentów posiadają w swych łapach niedźwiedzie. Jeżeli jednak strona popytowa myśli o odrabianiu strat, to dzisiaj powinna postarać się o zamknięcie tygodnia powyżej 1765, gdyż takie rozwiązanie pomogłoby postawić tezę odnośnie tygodniowej pułapki bessy dającej bazę na kolejne dni września.

Fundamenty: Marcin Brendota, analityk BM Alior Banku

Wczorajsza sesja na krajowym rynku zakończyła się lekkim osłabieniem głównych indeksów, chociaż indeks mniejszych spółek sWIG80 zdołał wyjść lekko na plus.

Nastroje inwestycyjne były zgodne z tymi wykazywanymi na głównych parkietach zachodnioeuropejskich, które również przez większość część dnia pozostawały stabilne. Wydawało się, że główne rynki czekają na decyzję po kończącym się posiedzeniu ECB, tu jednak nie zapadły żadne zmiany w bieżącej polityce pieniężnej. Ostatni ruch został wykonany w czerwcu i polegał na rozszerzeniu skali skupu aktywów. Niewykluczone, że cześć uczestników rynkowych liczyła na coś więcej po ostatnim posiedzeniu, zważywszy na umacniające się EUR od początku II kw, które to zjawisko pogarsza perspektywy osiągnięcia wyższej niż obecnie inflacji.

Dla szerokiego WIG nie została potwierdzona formacja przenikania. W grupie największych spółek indeks obciążyły głównie akcje KGHM i CDPEROJEKT. Sektorowo słabo zachowywały się spółki energetyczne. Niewielką zwyżkę odnotowały akcje PZU po porannej publikacji wyników finansowych za II kw, gdzie wynik netto, chociaż wyraźnie niższy w porównaniu do analogicznego okresu w ubiegłym roku (185 mln vs 734 mln zł), to jednak był wyższy od prognoz rynkowych 59 mln zł. Znaczący spadek wyniku to głównie efekt odpisów na nabyte w ubiegłych latach aktywa bankowe. Nadal mocna wymiana akcji ma miejsce dla spółki BIOMEDLUB, której kurs w ostatnich tygodniach ponownie zwiększa zmienność.

Już po zamknięciu giełd europejskich gorsze nastroje utrzymywały się na rynku amerykańskim. Największe spółki po środowym wzrostowym odreagowaniu powróciły do spadków sprowadzając główne indeksy blisko wtorkowego minimum. Obawy o zbyt wysokie wyceny względem szacunków wzrostów wyników finansowych coraz częściej przewijają się w komentarzach rynkowych. Chwilowo takie postrzeganie rynku dominuje nad opiniami o mocnym wsparciu sentymentu rynkowego przez bieżącą politykę FED.

Podsumowanie czwartkowej sesji na GPW: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1304311457803370496

Podsumowanie czwartkowej sesji na NewConnect: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1304307669398958087

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego