Szalona, poniedziałkowa sesja

Poranek maklerów: wieści o potencjalnej szczepionce Pfizera i BioNTech sprawiły, że wczoraj przez rynki akcji przeszła fala popytu. WIG20 zyskał 4 proc., a mWIG40 i sWIG80 po 3,2 proc. Dzisiejsza sesja zaczęła się 1-proc. korektą na WIG20. Jak sytuację oceniają eksperci?

Publikacja: 10.11.2020 09:18

Szalona, poniedziałkowa sesja

Foto: Bloomberg

Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion

Poniedziałek przyniósł nieco nieoczekiwanie jedną z najbardziej szalonych i fascynujących sesji w tym roku. O ile dzień rozpoczynał się w Europie w dobrych nastrojach po weekendowych danych z Chin i ogłoszeniu Bidena zwycięzcą wyborów, było to nic w porównaniu do wzrostów, które zobaczyliśmy, gdy amerykańsko-niemiecki sojusz Pfizer-BioNTech poinformował o tym, że w trakcie trzeciej fazy klinicznej produkowana przez nich szczepionka wykazała się 90-procentową skutecznością, a jej produkcja może ruszyć jeszcze w tym roku. Na rynkach UE zapanowało prawdziwe szaleństwo, którego głównymi bohaterami były najbardziej wyprzedane spółki i rynki. Podczas gdy FTSE 100 zyskało na zamknięciu „skromne" 4,7%, a DAX 4,9%, najsilniejszy na kontynencie IBEX wzrósł o 8,6%.

Nie inaczej było w Warszawie, gdzie WIG20 wzrósł o 4,0%, a mWIG40 o 3,2%, podobnie jak sWIG80. Podczas niewiarygodnej sesji niespotykane osiem spółek głównego indeksu rosło o co najmniej 10%, a tabelę otwierali przedstawiciele branży odzieżowej – CCC (19,3%) oraz LPP (16,0%). Mimo to skala zwyżek nie była aż tak gigantyczna jak na wielu rynkach zagranicznych, bo ofiarami rotacji sektorowej staly się najważniejsze na rynku Allegro (-1,7%) oraz CD Projekt (-3,1%). Najsilniej po wcześniejszych silnych wzrostach spadało Dino (-5,5%). Ten poziom przeceny był i tak dość skromny w porównaniu do korekty notowań Mercatora o 17,3%, a Biomedu Lublin o 13,2%. Druga spośród gwiazd mWIG-u, nawet po zamknięciu wyceniana na niemal miliard złotych, będzie musiała przetrawić jeszcze opublikowane wyniki za 3Q2020, które przyniosły spadek zysku po trzech kwartałach o 15 % r/r do 813 tys. zł.

Sesja w USA rozpoczynała się od kontynuacji euforii, ale finalnie S&P500 wzrosło tylko o 1,2%, za sprawą przeceny NASDAQ o 1,5%. W USA efekt rotacji (DJIA zyskał 3,0%) może być szczególnie silny i przy obecnej strukturze głównego indeksu raczej niekorzystny. Wraz ze zmianą nastawienia inwestorów do będących beneficjentami COVID czołowych spółek technologicznych kapitał wcale nie musi szukać atrakcyjnych wycen na najdroższym na świecie rynku amerykańskim. Choć na pewno zyska część rynku, m.in. poturbowany sektor energetyczny, który był wczoraj liderem zwyżek na fali wzrostów cen ropy i oczekiwań na wcześniejszą niż można było przypuszczać normalizację transportu w USA, przy obecnych kapitalizacjach wpływ na indeksy i fundusze nie będzie wielki. Dobrze ukazuje to odniesienie wczorajszego spadku notowań Amazona (-5,1%, czyli ponad 80 mld USD mniej) do wartości największych koncernów paliwowych na świecie – korekta internetowego giganta była warta więcej niż BP.

Rynki azjatyckie w większości dziś rosną, a kontrakty futures na amerykańskie i europejskie indeksy zachowują się neutralnie, ale byłoby zaskoczeniem, gdybyśmy w Europie nie zobaczyli dzisiaj jakiejś korekty wczorajszego szaleństwa. Mijających kilka godzin może uświadomić inwestorom kilka faktów, spośród których najważniejszym jest ten, że szczepionka pojawi się zbyt późno, by powstrzymać obecną falę pandemii i nie wpłynie na działania rządów w ciągu najbliższych tygodni. Nie oznacza to oczywiście, że rynek powróci do poziomów z ubiegłego tygodnia, perspektywy na 1Q2021 uległy wyraźnej poprawie, ale fakt, że IBEX zyskał wczoraj więcej niż ceny akcji Pfizera mówi sam za siebie.

Odrębną kwestią jest zachowanie rynku walutowego i surowcowego. Uważamy, że zmiana oczekiwań co do popytu na ropę w pierwszej połowie przyszłego roku może mieć dość trwały wpływ na ceny surowca i umożliwi mu stabilizację wokół 40 USD/bbl. (dla WTI), bardzo poważnie redukując ryzyko kolejnego załamania. Nie przypuszczamy jednak, że na dłużej utrzyma się wczorajsze umocnienie dolara, mające źródło we wzroście rentowności na długim końcu amerykańskiej krzywej. Wynalezienie szczepionki nieco wcześniej nie zmienia praktycznie nic w naszych oczekiwaniach co do polityki Fed, która będzie akomodacyjna przez lata.

Załamanie cen złota trudno ocenić nam inaczej niż jako niezwykle silny long squeeze, po którym ceny powinny dość szybko wrócić do poziomów z rana. Zależność między cenami kruszcu a realnymi stopami procentowymi w USA malała już w okresie okołowyborczym, a proces ten będzie naszym zdaniem kontynuowany. W średnim terminie rewizja w górę prognoz PKB na pierwsze półrocze 2021 przy braku zmian w polityce monetarnej jest dla metali szlachetnych pozytywną informacją.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Poniedziałkowy wystrzał optymizmu, mający miejsce na europejskich parkietach, został chłodno przyjęty przez jankeskich graczy. Zamknięcie sesji w USA okazało się wyjątkowo słabe zaś zachowanie się popytu może świadczyć o początku procesu realizacji zysków z ostatniej aprecjacji. Nasdaq finiszował poniżej kreski tworząc na wykresie formację objęcia bessy na podwójnym szczycie. Tego typu struktura raczej nie napawa optymizmem i może okazać się punktem zwrotnym w średnim jak i nawet w długim terminie. Nowymi szczytami może pochwalić się DJIA, jednakże dodatnie zamknięcie na poziomie +2.9% wygląda dobrze jedynie na papierze, gdyż na wykresie doszło do uformowania się spadającej gwiazdy z czarnym korpusem. Tego typu świeczka stanowi ostrzeżenie o wyczerpaniu popytu i z technicznego punktu widzenia stanowi pretekst do wyprowadzenia spadkowej kontry. Podobna formacja pojawiła się na S&P500 a biorąc pod uwagę wysokie obroty towarzyszące wczorajszym wydarzeniom, zachodzi realne ryzyko dystrybucji i zmiany trendu.

Poniedziałkowa euforia może wkrótce przerodzić się w wyścig w realizowaniu okazałych zysków. Od początku miesiąca skala aprecjacji osiągnęła skrajnie duże wartości a to zawsze stanowi element niepewności co do trwałości wzrostów w średnim terminie. Warszawskie indeksy praktycznie wyłamały większość liczących się oporów a tym samym z technicznego punktu widzenia doszło do zdominowania parkietu przez byki. Biorąc jednak pod uwagę ostatnie wydarzenia oraz analizując wykres WIGu okazuje się, że doszło do kilku awarii, które znacząco wpływają na dalsze losy indeksu. Mowa o trzech lukach hossy, z których jedna jest o znaczeniu tygodniowym a to generuje realne ryzyko cofnięcia się rynku. Z jednej strony WIG wybił dzienną dwusetkę, co stanowi jeden z ważniejszych argumentów za powrotem hossy nad Wisłą, z drugiej zaś zachodzi realne ryzyko powrotu na południe ze względu na niedomknięte okna zlokalizowane na wysokości 49058, 47294 oraz 45335. Ogólnie ostatnie dzieło byków prezentuje się okazale, ale ponownie wygląda na falstart mogący zakończyć się mocniejszą deprecjacją. Pierwszym ostrzeżeniem, że na parkiet wracają niedźwiedzie będzie zamknięcie dnia poniżej 49000 a poniedziałkowe zachowanie się USDPLN pokazało, że zagranica mogła już zakończyć projekt pod nazwą GPW.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Wydarzeniem wczorajszego dnia była reakcja rynków na informację podaną przez firmę Pfizer odnośnie 90%-owej skuteczności potencjalnej szczepionki na Covid-19. Rynek zareagował błyskawicznie podnosząc wyceny przecenionych przez pandemię spółek typu value (m.in. banki), wyprzedając tym samym spółki typu growth (spośród technologicznych gigantów jedynie Alphabet uchronił się przed spadkiem). Jednak euforia na spółkach nie trwała długo – S&P 500 po mocnym otwarciu zgasił większość wzrostów i zakończył dzień jedynie 1,17% na plusie. Równie gwałtownie w górę poszybowały notowania ropy, a spadły ceny złota. Tymczasem w tle wyżej wspomnianych wydarzeń UE nałożyła karne cła na USA za wsparcie udzielone Boeingowi- była to odpowiedź na wcześniej nałożone cła przez USA na europejskie produkty za pomoc udzieloną Airbusowi przez UE. Unia miała nadzieję na zniesienie ceł, jednak wobec braku reakcji ze strony USA zareagowała w analogiczny sposób, jednak podkreślając chęć poprawy relacji handlowych.

Krajowy parkiet również zareagował gwałtownie na wieści o potencjalnej szczepionce. Najmocniej zyskał indeks blue chipów, który odnotował szóstą wzrostową sesję z rzędu, przez co znalazł się już przeszło 16% powyżej lokalnego dołka z końca października. Sektorowo najbardziej zyskał sektor odzieżowy, następnie paliwowy, energetyczny i bankowy. W odwrocie znalazł się sektor leków, producentów gier i technologiczny. Największej przecenie uległy spółki, które do tej pory zyskiwały na rozwoju pandemii, ze względu na dostarczanie rozwiązań koniecznych w jej ograniczaniu. Przed dzisiejszą sesją poznaliśmy kolejne raporty za III kw. 2020 r.: 1) Cyfrowy Polsat osiągnął 346 mln zł zysku netto, co okazało się wynikiem lepszym o 14% od konsensusu oraz o 50% lepszym r/r. 2) BNP Paribas BP wypracował 232 mln zł zysku netto, wobec 115 mln zł w ubiegłym roku oraz wobec konsensusu 186 mln zł. 3) Wynik netto VRG wyniósł 5 mln zł, co okazało się gorszym wynikiem od szacowanych 6,3 mln zł, choć w ubiegłym roku strata wyniosła 1,8 mln zł. 4) Dom Development miał 58 mln zł zysku netto wobec 52 mln zł konsensusu, spółka poprawiła wynik o 4,6% względem ubiegłego roku. 5) Wynik netto Famuru wyniósł 71 mln zł wobec szacunku analityków 65 mln zł, a r/r wzrósł o 42%. 6) Ronson Development zaraportował 3,1 mln zł straty, wobec prognozy zakładającej 4 mln zł zysku. 7) Biomed Lublin osiągnął 94 tys. zł zysku netto wobec 349 tys. zł w analogicznym okresie ubiegłego roku. 8) AC miał 8,8 mln zł zysku, o 2,1% powyżej oczekiwań, o 21% mniej r/r.

Podsumowanie poniedziałkowej sesji na GPW: https://twitter.com/_ZajacPiotr/status/1326072515739983872

Giełda
Marazm w Warszawie, nerwowo w USA. Złoty zyskuje
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Tydzień w korekcie
Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego