Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Rynki europejskie rozpoczynały sesję pod presją działań S. Mnuchin'a w USA zmierzających do zakończenia w grudniu części programów pomocowych dla przedsiębiorstw. Teoretycznie na taki okres je przewidziano i miały mieć nadzwyczajny charakter, ale spodziewano się ich wydłużenia na 1H2021 w wyniku jesiennej fali COVID, a sam ruch został odebrany jako próba „podstawienia nogi" nowej administracji. Mimo to szybko rozpoczęły się wzrosty, giełdy UE w ostatnich dniach rozgrywały przede wszystkim stabilizację liczb dotyczących COVID i temat szczepionek. Lokalne szczyty zostały wyznaczone w godzinach przedpołudniowych, przed rozpoczęciem handlu w USA indeksy wyraźnie się korygowały, finalnie zyskując od 0,3% (FTSE100) do 0,8% (FTSE MiB).
Bardzo dobrze na tle reszty kontynentu wypadła Polska, WIG20 wzrósł o 1,7%, mWIG40 o 0,4%, a sWIG80 o 0,8%. Bohaterem dnia ponownie było Allegro, które zyskało 8,9% w kontynuacji niezwykle silnego odbicia po zamieszaniu dotyczącym wejścia Amazona do paczkomatów InPostu. Wsparciem dla indeksu był również KGHM, który po zwyżce o 4,8% więcej niż wyrównał spadki z czwartku.
S&P500 spadło w piątek o 0,7%, a NASDAQ o 0,4% w kontynuacji trwającego od dwóch tygodni trendu bocznego na amerykańskiej giełdzie. Wprawdzie prezydent Trump przegrywa kolejne procesy bardzo szybko, a ponowne liczenie głosów w Georgii potwierdziło zwycięstwo Bidena, ale nic nie wskazuje na razie na zmianę retoryki urzędującego gabinetu przed głosowaniem w Kolegium Elektorów, zamykającym możliwości legalnego podważenia wyniku wyborów. W związku z tym do połowy grudnia widzimy ryzyko kontynuacji otoczenia, w którym akcje amerykańskie zachowują się gorzej niż „reszta świata", a dolar się osłabia. O ile pierwsza część tej rzeczywistości może gwałtownie ulec zmianie jeszcze przed Nowym Rokiem, m.in. z powodu możliwych działań Fed, są one powodem, dla którego deprecjacja waluty może przyspieszyć po wyraźnym wybiciu dwuipółletnich dołków w okolicach, w których obecnie się znajdujemy.
Większość rynków azjatyckich rośnie w godzinach porannych, podobnie jak notowania kontraktów na europejskie i amerykańskie indeksy. Zaprezentowany w weekend plan odmrażania gospodarki powinien wspierać GPW, najbardziej kontrowersyjna z decyzji, czyli połączenie terminu ferii w całej Polsce, dotknie sektorów niedoreprezentowanych na giełdzie. Uwaga inwestorów będzie w tym tygodniu skierowana na CD Projekt, który będzie dyskontował kolejne recenzje Cyberpunka, w większości bardzo pozytywne, ale sugerujące dużą liczbę błędów w grze pomimo kolejnych przesunięć premiery.
Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku
Po kilku dniach zmagań na warszawskim parkiecie, byki z GPW przypieczętowały swoją dominację wysokim zamknięciem tygodnia. WIG finiszował najwyżej od sierpnia 2020r. i do wakacyjnych szczytów liczonych wg. cen zamknięcia brakuje nieco ponad 1%. Przy zachowaniu dotychczasowego tempa aprecjacji rośnie szansa na to, iż na dniach pojawią się nowe maksima, o ile tylko ostrzeżenia płynące z wykresów zostaną zneutralizowane. Mowa o malejących wolumenach jakie towarzyszą ostatniej zwyżce. Od kilku dni sukcesywnie maleją słupki wolumenowe widoczne pod kolejnymi świeczkami a to z akademickiego punktu widzenia zazwyczaj stanowi zapowiedź korekty. Nadal nierozwiązana pozostała kwestia niedomkniętych luk hossy, które posiadają właściwości magnetyczne a jak pokazuje historia, to bez ich wypełnienia bykom z Książęca 4 trudno będzie zbudować wiarygodną falę hossy.