Z pozytywnych czynników wspierających „bycze" scenariusze wymienić należy przede wszystkim perspektywę wyjścia z globalnej recesji, która dzięki szczepionkom na Covid-19 jest dużo bardziej realna niż miesiąc temu. Inwestorzy rozgrywają scenariusz stopniowej odbudowy zysków spółek, dywidend i skupów akcji w przyszłym roku. Zastanawiający może być natomiast poziom nastrojów rynkowych. Od marcowego krachu tzw. sentyment przeszedł bardzo długą drogę od paniki do silnego optymizmu. Nasz zbiorczy Barometr Nastrojów na Wall Street zaczyna ocierać się o umowną strefę euforii. Warto jednak dodać, że o ile wejście tego czy innych wskaźników do strefy paniki często prowadziło do V-kształtnego dynamicznego odbicia i gwałtownej poprawy nastrojów, o tyle wejście do strefy euforii niekoniecznie owocowało natychmiastowym analogicznym V-kształtnym załamaniem – tutaj proces dochodzenia do szczytu koniunktury był najczęściej rozłożony w czasie. To charakterystyczne asymetryczne zachowanie wskaźników nastrojów.

Reasumując, na rynkach trwa hossa związana z wychodzeniem z recesji. W kolejnych tygodniach będziemy się przyglądać, czy pojawiają się kolejne oznaki krótkoterminowego przegrzewania się koniunktury. ¶