Zjawisko występuje od lat 80. ubiegłego stulecia, kiedy to na NYSE wprowadzono indeks S&P 500. Skąd ta nazwa? Wygaśnięcie następuje w trzeci piątek trzeciego miesiąca kwartału. Czyli 3534. Może ze względu na fakt, iż w te właśnie dni na giełdach całego świata wygasają serie kontraktów terminowych (na akcje, indeksy) oraz opcje?

Brakuje trzeciej grupy instrumentów. Okazuje się jednak, że nazwa nawiązuje do trzech wiedźm z szekspirowskiego Makbeta. Postacie zawsze pojawiały się w scenach, które miały charakter tajemniczy. Co więcej, uznaje się je za symbol zła. Dla mnie jednak trzy wiedźmy w tym przypadku oznaczają coś innego. Pierwsza to fakt, że ogon (instrumenty pochodne) macha psem (aktywa bazowe). Druga to tendencja do ustanawiania lokalnych ekstremów w okolicy dnia wygaśnięcia, która jednak może być przydatna. Trzecia zaś to refleksja przychodząca przy okazji każdego takiego dnia, jak ten kwartalny cykl rozliczeniowy jest sprytnie pomyślany.

Wystarczy wyobrazić sobie, jak mogłyby wyglądać rynki od Tokyo po Nowy York, gdyby wszystkie pozycje otwierane w ciągu trzech miesięcy trzeba było zamknąć na rynku, a nie poprzez rozliczenie pieniężne. A tak „odcięcie" i gra zaczyna się od nowa.