Niemiecki DAX i francuski CAC 40 traciły późnym popołudniem blisko 3 proc., hiszpański Ibex 35 ponad 3 proc. a rosyjski RTS powyżej 4 proc. Brytyjski FTSE 100 zniżkował nieco mniej gwałtownie - tylko o 2,3 proc. Funt brytyjski tracił w ciągu sesji nawet 1,7 proc. do dolara a kurs zniżkował do poziomu 1,32 USD za funta. Sesja w USA zaczęła się od spadków. S&P 500 tracił na jej początku 1,1 proc.
Nowy szczep wirusa SARS-Cov-2, znany jako VUI-202012/01, budzi obawy przede wszystkim dlatego, że ma się rozprzestrzeniać o 70 proc. szybciej od szczepów, z którymi mieliśmy dotychczas do czynienia. Wykryto go już na początku października w Wielkiej Brytanii, a w ostatnich tygodniach zaobserwowano silny wzrost jego udziału w nowych infekcjach. Przyczyniło się to do tego, że 20 grudnia wykryto w Wielkiej Brytanii blisko 36 tys. nowych przypadków Covid-19. Pojawienie się nowego szczepu wirusa było też powodem decyzji rządu Borisa Johnsona o zaostrzeniu w weekend restrykcji pandemicznych w Londynie do poziomu czwartego, czyli najwyższego. Wiele krajów zareagowało na to wstrzymaniem połączeń lotniczych z Wielką Brytanią. (Polska wstrzymuje je od północy z poniedziałku na wtorek.) Francja zablokowała też ruch statków, pociągów i ciężarówek do Zjednoczonego Królestwa, co wywołało poważne zakłócenia w dostawach towarów.
- Większa część Europy została odcięta od Wielkiej Brytanii, po tym jak pojawiły się informacje dotyczące nowego szczepu wirusa. Krótkoterminowe skutki tego są prawdopodobnie ograniczone, gdyż zapasy zwykle są wysokie o tej porze roku a Wielka Brytania wprowadziła więcej ograniczeń na aktywność. Jednakże to sygnalizuje stosunkowo duży strach a to strach przed wirusem wywołuje największe straty gospodarcze - twierdzi Paul Donovan, główny ekonomista UBS Wealth Management.
Pojawienie się nowego szczepu koronawirusa rodzi obawy, że pandemiczne restrykcje w Wielkiej Brytanii i w Europie kontynentalnej zostaną przedłużone.
- Nowe ostrzejsze restrykcje mogą pozostać w mocy aż więcej szczepionek trafi do ludzi, co może potrwać miesiące. Obecnie zakładamy, że nowa szczepionka pozostanie efektywna przeciwko nowemu szczepowi, ale nie jest to jasne. Spowolnienie gospodarcze może być więc głębsze i przedłużyć się na następny rok. Uderza to w optymistyczne oczekiwania na silniejsze ożywienie gospodarcze w 2021 roku - ocenia Lee Hardman, analityk MFUG Banku.
- Wprawdzie nie ma informacji, aby nowy szczep COVID powodował większą śmiertelność, czy też miał być odporny na szczepionkę, ale jest jasne, że niepewność potrwa jeszcze z kilka(naście) dni, a że trafia na okres świąteczno-sylwestrowy, kiedy to płynność na rynkach jest mniejsza, to daje to pretekst do realizacji zysków. Zwłaszcza, że perspektywa długiego i całkowitego lockdownu w Europie, czy też innych krajach stała sie teraz bardziej prawdopodobna, niż jeszcze kilkanaście dni temu - wskazuje Marek Rogalski, główny analityk walutowy DM BOŚ.