Zmieniające się oczekiwania co do kształtu i siły ożywienia będą miały więc istotny wpływ na stopy zwrotu i zmienność na rynkach w nadchodzących miesiącach. Wobec historycznie bezprecedensowego asymetrycznego charakteru polityki pieniężnej na świecie stopy powinny utrzymać się na bardzo niskich poziomach w kolejnych kwartałach. Polityka monetarna pozostanie więc prawdopodobnie wyjątkowo akomodacyjna. Bankierzy centralni będą szybciej reagować na negatywne wiadomości, ale jednocześnie ostrożniej podchodzić do pozytywnych danych z gospodarki. Mogą więc celowo wolniej reagować na oznaki przyspieszającej inflacji i starać się utrzymać nominalne stopy na obecnych poziomach. Powinno to wspierać rentowność obligacji skarbowych, które pozostaną blisko minimów. Co więcej, analitycy oczekują, że banki centralne także w 2021 roku mogą zwiększać programy skupu aktywów, aby nie dopuścić do nadmiernego wzrostu kosztu finansowania. W perspektywie średnioterminowej jako główne ryzyka dla inwestorów rysują się więc wzrost ujemnych realnych stóp oraz oczekiwań inflacyjnych na skutek masowych programów fiskalnych, monetyzacji deficytu publicznego, odwrotu od światowego handlu oraz wsparcia poturbowanego rynku pracy.