Walka z oporami i obawy przed korektą

Poranek maklerów: WIG20 tkwi od kilku tygodni w konsolidacji poniżej 2000 pkt. Dzisiejszą sesję zaczął od zwyżki o 0,6 proc. do 1948 pkt. Jak sytuację rynkową oceniają eksperci?

Publikacja: 15.02.2021 09:02

Walka z oporami i obawy przed korektą

Foto: Adobestock

Otoczenie: Patryk Pyka, analityk DI Xelion

Piątkowa sesja na GPW zakończyła się ostatecznie zniżką WIG20 o 0,9%. Tym samym, polski indeks blue chipów zaliczył w ubiegłym tygodniu aż cztery dni spadkowe, w trakcie których przystanek z 2-proc. wzrostem miał miejsce tylko w czwartek. Z takim rezultatem WIG20 znalazł się na szarym końcu w zestawieniu dziennych stóp zwrotu indeksów europejskich. Nieco lepiej sytuacja prezentowała się w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 zaliczył kosmetyczną zniżkę o 0,1%, a sWIG80 zakończył dzień neutralnie.

Wśród blue chipów najsilniej traciły akcje Jastrzębskiej Spółki Węglowej (-3,2%), które miały za sobą bardzo udany początek tygodnia. Z kolei kolor zielony pojawił się jedynie w gronie siedmiu spółek, na czele których stał Asseco Poland (+1,2%). Tymczasem prawdziwe emocje od rana towarzyszyły notowaniom ML System, które na otwarciu zyskiwały nawet 50%. Nagły wzrost zainteresowania spółką można tłumaczyć wizytą prezydenta Andrzeja Dudy z okazji ogłoszenia przez firmę stworzenia urządzenia wykrywającego koronawirusa z oddechu. Co ciekawe, informacja o stworzeniu „przełomowego urządzenia" pojawiła się już w czwartek, jednak rynek prawdziwie zelektryzowała dopiero prezydencka wizyta. Ostatecznie kurs ML System zakończył dzień ze wzrostem „jedynie" o 9,1%, będąc jednocześnie trzecią najchętniej handlowaną spółką na polskim parkiecie.

Podczas gdy GPW przeżywała chwile słabości, na Wall Street indeksy ponownie flirtowały z rekordami. S&P500 oraz Nasdaq zakończyły sesję ze wzrostem w okolicach 0,5%. W USA wciąż toczą się prace nad programem stymulacyjnym, których zakończenie planowane jest na połowę marca. Rentowność amerykańskich obligacji 10-letnich przekroczyła poziom 1,2% i znalazła się na najwyższym poziomie od niemal roku. Co ciekawe, nachylenie amerykańskiej krzywej rentowności na odcinku 5-30 lat jest już największe od 2015. Jeżeli mielibyśmy wymienić powody do wyczekiwanej od dłuższego czasu korekty na Wall Street, przyspieszone tempo wystromiania się krzywej niewątpliwie znalazłoby się na jednym z pierwszych miejsc takiej listy.

W poniedziałek giełda za oceanem pozostanie zamknięta ze względu na Dzień Prezydenta. Do środy włącznie potrwają również obchody Nowego Roku Księżycowego w Chinach. Spośród publikowanych w tym tygodniu danych makro, warto zwrócić uwagę na styczniową sprzedaż detaliczną oraz produkcję przemysłową w USA (środa). Natomiast na Starym Kontynencie w centrum uwagi znajdą się wstępne odczyty indeksów PMI za luty (piątek), które mogą mieć istotne znaczenie w kontekście powrotu eurodolara do trendu wzrostowego.

Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku

Mija już kolejny tydzień, jak WIG20 utknął w strefie konsolidacji poniżej psychologicznego poziomu 2000 punktów. Kilkutygodniowy marazm może wynikać po części z faktu, że DAX od ponad miesiąca walczy z formacją podwójnego szczytu. Jak na razie styczniowe maksima pozostają niepokonane a tym samym niemiecka Xetra przebywa w strefie punktowej, w której akcyjne niedźwiedzie mają prawo przygotowywać się do wyprowadzenia spadkowej kontry. Problem z kontynuacją zwyżki widać także w trzeciej linii Deutsche Boerse, gdzie sDAX próbuje zanegować lokalną pułapkę hossy. Dokładnie tydzień temu indeks ten wykonał falstart, w efekcie czego pojawił się lokalny układ typu FAKE. Poranne notowania kontraktów na S&P500 i DAX wykazują wyraźną przewagę popytu, dlatego też początek tygodnia może okazać się sprzyjający dla europejskich byków. Zwyżka eurodolara, drożejąca ropa naftowa czy też umacniający się złoty względem USD, to tylko jedne z kilku pozytywnych czynników dla graczy giełdowych. WIG20 wciąż szuka triggera do zwyżki, a takowym mogą okazać się ewentualnie nowe szczyty w wykonaniu np. indeksu DAX. Warunki do wzrostów zostały stworzone i teraz decyzja należy do akcyjnych byków. Zwolennicy hossy nad Wisłą wciąż mogą kierować się wskazówkami, jakie płyną z wykresu MSCI Poland. Wprawdzie od kilku tygodniu benchmark ten konsoliduje się, to jednak odpoczynek ten ma miejsce w średnioterminowej strefie wsparcia. Dotychczasowe próby zepchnięcia MSCI Poland na południe okazywały się nieskuteczne, zaś kierunek wyznaczony przez wskaźnik MSCI Emerging Markets ma prawo motywować podbierania polskich akcji. Z drugiej strony wciąż nad rynkiem wisi elliottowskie oznaczenie fal widoczne na wykresie WIG20 czy WIG. Koncepcja korekty A-B-C z teoretycznego punktu widzenia pozostaje obowiązująca. Równość fal A i C oraz miejsce, w którym utknął WIG20 ostrzegają przed powrotem niedźwiedzi w średnim terminie. Także podażowe magnesy w postaci niedomkniętych, tygodniowych luk hossy na wykresach DJIA oraz DAX sugerują, że oba indeksy są w trakcie formowania pułapki hossy. Wszystko to sprawia, że WIG20 pozostaje w konsolidacji poniżej oporu 2000 punktów i czeka na wiarygodne sygnały do wykonania wertykalnego ruchu.

Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku

Niewielkim wzrostem kluczowych indeksów zakończyła się ostatnia sesja ubiegłego tygodnia na Wall Street. Podczas weekendu Komisje Izby Reprezentantów zatwierdziły część pakietu pomocowego dla obywatel, wśród form wsparcia mają znaleźć się m.in.: bezpośrednie płatności w wysokości 1400 USD dla osób zarabiających poniżej 75 tys. USD rocznie, wydłużenie i zwiększenie wsparcia dla bezrobotnych z 300 do 400 USD tygodniowo. W sobotę Senat Stanów Zjednoczonych uniewinnił byłego prezydenta Donalda Trumpa z zarzutów w procesie impeachmentu. Przeciwko prezydentowi zagłosowało 57/100 senatorów, a więc do koniecznej większości zabrakło 10 głosów. Były prezydent w swoim oświadczeniu zapowiedział, że „ruch aby uczynić Amerykę wielką dopiero się rozpoczął".

Na krajowym parkiecie kolejny raz rozczarowały blue chipy – indeks WIG20 przecenił się o 0,9%, traciła większość walorów, ale indeks potaniał głównie za sprawą przeceniającego się o 2,8% CD Projektu i tracącego 2,5% KGHM. Indeks mWIG40 zakończył dzień na minimalnym minusie, do najsłabszych walorów należał Biomed-Lublin (-4,3%) – spółka od połowy 2020 roku systematycznie traci, a w piątek nie pomogły informacje o braku skuteczności osocza ozdrowieńców w przypadku ciężkiego przebiegu Covid-19. Słabiej wypadła też Amica (-3,3%) i producent rękawic ochronnych Mercator Medical (-3,1%), któremu nie będzie służyć wygasająca pandemia. Z drugiej strony indeksu mieliśmy bardzo mocny wzrost PKP Cargo (+12,7%) – grupa poinformowała o intencji uruchomienia przewozów intermodalnych na Ukrainę. W indeksie średnich spółek wyróżniał się również LiveChat (+6%), który ustanowił nowe historyczne maksimum notowań. Indeks sWIG80 zasadniczo nie zmienił swojej wartości – najsilniejszym, a zarazem najciekawszym walorem był ML System – po opublikowaniu informacji o stworzeniu urządzenia do wykrywania koronawirusa z oddechu notowania spółki otworzyły się na poziomie 150 zł, a więc z 43%-ową zwyżką, jednak dzień zakończyły na poziomie 114,5 zł - wzrost stopniał jedynie do 9%. Z pozostałych tematów – Porozumienie nie widzi możliwości poparcia projektu ustawy o podatku od reklam w obecnym kształcie.

Giełda
Mocne wyniki Broadcom wspierają spółki technologiczne
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Rajd św. Mikołaja - rynkowa okazja czy bajka?
Giełda
WIG20 znów w dół. Tym razem przez CD Projekt
Giełda
Rok cyklu prezydenckiego
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Mocne przeceny na spółkach gamingowych
Giełda
Skromny sukces podaży