Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Wprawdzie we wczorajszych godzinach porannych na szeregu rynków dominowała niepewność, którą pogłębiała wyprzedaż w Hong Kongu, ale po niezwykle nerwowym początku tygodnia zobaczyliśmy uspokojenie. Główne europejskie indeksy zyskiwały od 0,2% do 0,8%, a Polska od początku dnia wyglądała lepiej. WIG20 wzrósł o 0,8%, mWIG40 o 1,7%, a sWIG80 o 0,9%. Zwyżki miały szeroki charakter, w głównym indeksie najsilniej zyskiwały Lotos (+3,9%) i Santander (+3,5%), średnie spółki w górę ciągnęło przede wszystkim ING (+5,0%), a najsilniej zyskiwały Mabion (+6,4%) i Mercator (+6,2%). Po drastycznej wtorkowej wyprzedaży odreagowanie zobaczyliśmy też na Huuuge.
S&P500 wzrosło o 1,1%, a NASDAQ o 1,0%, kończąc dzień w okolicach sesyjnych maksimów. Sesja zaczynała się na minusach, ale popyt stopniowo zyskiwał przewagę, na co niebagatelny wpływ mogła mieć wiara w to, że wsparciem ponownie będzie J. Powell, występujący tym razem przed Komisją Usług Finansowych Izby Reprezentantów. O ile prezes Fed nie powiedział nic nowego, szerokim echem odbił się wywiad Cathie Wood, prezes ARK Invest, największej gwiazdy obecnej hossy. Informacje, że spółka wykorzystała korektę, by zwiększać zaangażowanie w Tesli zahamowały spadki cen akcji producenta elektrycznych samochodów (+6,2%). Solidne wzrosty po dwudniowej wyprzedaży notowały też kryptowaluty.
Zachowanie rynków azjatyckich i kontraktów futures jednoznacznie sugeruje, że zwyżki powinny być dziś kontynuowane, co nie dziwi o tyle, że korekta miała mocno techniczny charakter i rozpoczęła się bez wyraźnego pretekstu. Jeżeli jednak przyjmiemy, że wzrost rentowności jest realnym problemem, to bynajmniej nie zniknął on wczoraj, a wręcz się nasila i to pomimo retoryki prezesa Fed, który nie będzie codziennie interweniował werbalnie. Kolejne potwierdzenia skuteczności szczepionki Pfizera, dopuszczenie do użytku w USA preparatu Johnson&Johnson czy informacje o tym, że Moderna wprowadziła już zmiany we własnym, by sprawdzał się lepiej przeciwko południowoafrykańskiej odmianie COVID, zdecydowanie wygrywają na razie z negatywnymi doniesieniami pandemicznymi z niektórych krajów europejskich (Czechy, Francja). Pytanie, czy tak samo będzie w marcu, gdyby okazało się, że powrót do normalności w Europie opóźnia się jeszcze bardziej.
Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku
Czwartkowa zieleń na azjatyckich parkietach oraz rosnące kontrakty na S&P500 oraz DAX, powinny okazać się pretekstem dla europejskich byków do mocnego otwarcia rynków kasowych. Beneficjentem wczorajszej zwyżki na Wall Street powinny okazać się warszawskie indeksy a na szczególną uwagę zasługuje WIG20. Wczoraj na wykresie ww. indeksu doszło do wyrysowania harami. Jej umiejscowienie na linii szyi formacji G&R dodatkowo zachęca do wzrostów. Także środowa zwyżka MSCI Poland oraz umocnienie się PLN_Index może wskazywać na poprawiający się sentyment do polskich akcji. Na szczególną uwagę zasługują wydarzenia mające miejsce na rynku walutowym, które mogą pozytywnie przełożyć się na rynki sektor bankowy i WIG-Banki. Mianowicie miesiąc luty przechodzi do historii jako ten okres, w którym CHFPLN łamie ponad dwudziestomiesięczną linię trendu wzrostowego. Wczoraj doszło do przerwania grudniowego denka i z technicznego punktu widzenia, kolejnym celem ma prawo okazać się strefa 4.00. Umacnianie się złotego względem szwajcarskiej waluty wynika z faktu pojawienia się sygnałów kupna na eurofranku. W ostatnich dniach EURCHF wystrzelił na północ co jest efektem wybicia się cen ze średnioterminowego trójkąta. Już w listopadzie doszło do przerwania trendu spadkowego i wydostania się cen górą z kanału spadkowego. Dlatego też trwające od kilku dni silne wzrosty na ww. parze mogą stanowić początek nowej fali hossy. Potencjalny zasięg wzrostów, liczony na bazie oG&R, wskazuje na okolice 1.125, co pokrywałoby się z 50% zniesienia ostatniej, dwuletniej fali bessy. Ucieczka kapitału z pokładu europejskiej, bezpiecznej przystani, to korzystny sygnał dla wielu tych, co mają kredyt we Frankach. Obecnie cross CHFPLN notowany jest na wrześniowych poziomach a przy utrzymaniu dotychczasowej tendencji, zachodzi szansa na dojście do poziomów z sierpnia 2019r. Dodatkowo benchmark PLN_Index jest o krok od zaatakowania tegorocznych oporów a ostatnia obrona wsparć motywuje do dalszego umacniania się złotego. To znów dodatkowo powinno przełożyć się na relację PLN do CHF.
Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku
Amerykański rynek akcji wczoraj potwierdził zakończenie korekty – indeks S&P 500 zyskał 1,1%, podobnie umocnił się Nasdaq. Podczas gdy rynek akcji odbija, rentowności amerykańskich obligacji kontynuują swoje wzrosty, dla przykładu rentowności 10-latków sięgają już poziomów ostatni raz widzianych w styczniu 2020 roku. Jeszcze w tym tygodniu może zostać dopuszczona do użytku w USA trzecia szczepionka, pochodząca od firmy Johnson & Johnson. Amerykańska Agencja Leków i Żywności (FDA) oznajmiła już wczoraj, że szczepionka jest bezpieczna i skuteczna.