Otoczenie: Kamil Cisowski, analityk DI Xelion
Nie sprawdziły się wczoraj nasze poranne obawy o to, że po otwarciu rynków w Europie i USA słabe wyniki Netflix mogą przynieść kontynuację gorszych nastrojów. Doniesienia o planach luzowania restrykcji w Niemczech i Grecji na początku maja, w połączeniu z perspektywą stanu wyjątkowego w Japonii i dramatyczną sytuacją w Indiach sprawiają, że Europa powoli traci rolę regionu „COVID-owego". Główne indeksy zamykały się od 0,3% (FTSE MiB) do 0,7% (CAC40, IBEX) wyżej, w czym wydatnie pomógł fakt, że po amerykańskim otwarciu nie tylko nie zobaczyliśmy na NASDAQ fali podaży, ale rozpoczęte niemal od pierwszych minut handlu odbicie. Sam Netflix zamknął się 7,4% niżej, wyraźnie lepiej niż wskazywał handel posesyjny, NASDAQ zyskał 1,2%, a S&P500 0,9%.
Do odbicia nie doszło niestety na GPW, gdzie WIG20 spadł o 0,3%, sWIG80 o 0,7%, a mWIG40 aż o 1,2%. Po słabszych od oczekiwań wynikach do panicznej wyprzedaży doszło na Mercatorze, którego notowania spadły o 17,0%. Producent rękawic pociągnął za sobą Biomed (-7,2%), ale największymi winowajcami zachowania mWIG-u były Budimex (-5,6%), banki i Ten Square Games (-5,0%).
Dzisiejszą sesję zdominuje posiedzenie EBC, przed którym lekko zaczyna się już korygować euro. Wprawdzie rynek nie oczekuje żadnych większych zmian w polityce Banku, ale ostatnie odbicie kursu wspólnej waluty może dać członkom Rady pretekst, by zainterweniować przynajmniej werbalnie. Sporo będzie działo się także w kwestii wyników, raporty poza znanym już sprawozdaniem Credit Suisse podadzą w trakcie dnia m.in. Nestle, Hermes, Pernod Ricard, Volvo, Renault, Orange, w Polsce poznamy w końcu szczegóły wyniku CD Projekt za ubiegły rok, być może także bardziej aktualne szacunki sprzedaży Cyberpunka. Kontrakty futures sugerują bardzo dobry początek dnia, po zamknięciu w USA odbija także większość giełd azjatyckich na czele z Tokio.
Technika: Piotr Neidek, analityk BM mBanku
Czwartkowa zieleń na azjatyckich parkietach oraz udana sesja w USA, zdają się przygotowywać graczy znad Wisły do dodatniego otwarcia się GPW. Wszystkie kluczowe indeksy z Wall Street zyskały na wartości. Także MSCI Poland wykazał się chęcią do wzrostów, jednakże skala aprecjacji nie była tak okazała, jak w przypadku np. DJIA. W ciągu dnia zdławiona została zwyżka USDPLN. Próba osłabienia złotego okazała się nie do końca udana. Wprawdzie ww. cross wykonał ruch na północ, to jednak z formowanej gwiazdy porannej nie wiele zostało na wykresie. Zachowanie dolara wpłynęło na kształt WIG20USD. Wczoraj pojawił się młotek, którego cień zachodzi na wyłamaną linię trendu spadkowego. Taka sytuacja sprzyja odbiciu i możliwym wzrostom. Lokalne wsparcia także zostały obronione zaś wskaźniki impetu nadal są na korzyść zwyżki. Skomplikowała się natomiast sytuacja techniczna WIGu. Wprawdzie wczoraj skala spadków wyniosła jedynie -0.5%, to jednak bilans od początku tygodnia nie jest korzystny (-1.8%). We środę doszło do naruszenia 59140 czyli podstawy tygodniowej, białej świecki. Jest to jeden z tych sygnałów, które niedźwiedzie mogą potraktować jako słabość popytu. Wczoraj pojawił się także sell by MACD – wskaźnik ten wraz ze Stochastic, wskazują na dalszą przecenę. Celem dla ursusów pozostaje zatem podstawa tegorocznego horyzontu, chyba że w kolejnych dniach WIG wybije opór (60754pkt.). Nieciekawie robi się w drugiej i trzeciej linii GPW. mWIG40 naruszył linię lokalnego trendu wzrostowego. Pojawia się ryzyko wyłamania dołem z kanału. Natomiast sWIG80 od początku tygodnia oddaje ostatnie zyski. Na tygodniowym wykresie zachodzi ryzyko utworzenia się gwiazdy wieczornej – złożonej formacji o negatywnym wydźwięku. Na szczęście byki mają jeszcze dwie sesje na to, aby naprawić swoje błędy.
Fundamenty: Adam Dudoń, analityk BM Alior Banku
Wczoraj zakończyła się dwudniowa korekta za Oceanem, kluczowe indeksy zyskały ok. 1%. Dla amerykańskiego rynku kluczowym tematem pozostaje trwający sezon raportowy, dziś wśród największych spółek, które przedstawią swoje wyniki za I kw. należy wymienić m.in. Intel i AT&T. W Europie dziś odbędzie się posiedzenie EBC, które prawdopodobnie nie zmieni retoryki banku. Wczoraj Komisja Europejska opublikowała zasady klasyfikowania zielonych inwestycji (za wyjątkiem sektora energetyki gazowej i jądrowej). Celem Komisji jest zwrócenie uwagi inwestorów w kierunku zielonych inwestycji z nadzieją na odpowiedni przepływ kapitału, który ułatwi osiągnięcie zamierzonych celów klimatycznych. W temacie pandemii – KE zrezygnuje z opcji zakupu dodatkowych 300 mln dawek szczepionek AstraZeneca i Johnson & Johnson.