Poranek maklerów: Giełdy czekają na impuls

Zgrzyty w OPEC+

Patryk Pyka, DI Xelion

Główne indeksy na warszawskim parkiecie zakończyły poniedziałek na lekkich plusach. Brak Amerykanów, którzy świętowali Dzień Niepodległości sprawił, że atmosfera panująca na rynkach stała się typowo wakacyjna. WIG20 niemal przez cały dzień poruszał się w wąskim przedziale wahań nieprzekraczającym 10 pkt., by ostatecznie zakończyć sesję z delikatną zwyżką o 0,3%. Kolor zielony pojawił się również w drugiej i trzeciej linii spółek – mWIG40 zyskał 0,4% a sWIG80 0,5%. Obroty na GPW wyniosły zaledwie 600 mln zł, co jest jednym z najniższych wyników w ostatnich miesiącach.

Wśród polskich blue chipów najwięcej podrożały akcje Mercatora (+7,3%), jednak ze względu na niski udział w indeksie (0,5%) ich dodatnia kontrybucja nie była już tak imponująca. Najwięcej w tej kwestii miały do powiedzenia Allegro (+2%) oraz LPP (2,2%). Natomiast po drugiej stronie rynku znalazły się Tauron (-1,8%) oraz PGNiG (-1,4%). W przypadku pierwszej z wymienionych spółek pod koniec ubiegłego tygodnia doszło do rezygnacji prezesa zarządu, który pełnił swoją funkcję zaledwie przez trzy miesiące.

W pozostałej części Starego Kontynentu okres wakacyjny również dawał się wyraźne we znaki. Niemiecki DAX zyskał ostatecznie 0,2%, francuski CAC40 0,1%, a brytyjski FTSE 250 zakończył sesję ze wzrostem o 0,6%, co było jednym z najwyższych wyników w Europie. Pomógł w tym niewątpliwie B. Johnson, który ogłosił, że 19 lipca zostaną zniesione niemal wszystkie restrykcje związane z epidemią. Należy zauważyć, że deklaracja ta padła pomimo rosnącej liczby dziennych zakażeń, która osiągnęła w Wielkiej Brytanii już niemal 30 tys. nowych przypadków. Pocieszające jest jednak to, że w przeciwieństwie do poprzednich fal, liczby te nie przekładają się w dużym stopniu na hospitalizacje, co jest dobrym prognostykiem w kontekście skuteczności szczepionek.

Tymczasem przedłużające się posiedzenie OPEC+ zostało ostatecznie przerwane bez osiągnięcia kompromisu. Przypomnijmy, że po sprzeciwie ZEA nie doszło do akceptacji pewnego już niemal planu zwiększenia podaży ropy przez kartel o 0,4 mln baryłek miesięcznie pomiędzy sierpniem a grudniem. Brak porozumienia w kwestii stopniowego zwiększenia produkcji wpłynął pozytywnie na notowania „czarnego złota", które wyceniane jest na poziomach widzianych ostatnio w 2018 r. Pozostajemy jednak ostrożnie nastawieni do tego rynku – o ile obecny deficyt ropy jest faktem, sytuacja może dynamicznie ulec zmianie, gdyby kolejna fala COVID miała ponownie wpłynąć na popyt lub gdyby doszło do porozumienia między USA a Iranem, co wydaje nam się realnym scenariuszem.

Ostrzeżenie przed obniżeniem wzrostowego impetu

Marcin Brendota, BM Alior Banku

Obroty na wczorajszej sesji dla indeksu WIG obniżyły się poniżej poziomu 600 mln zł, co ostatni raz było obserwowane niemal przed rokiem. Niska aktywność inwestorów to oprócz sezonu wakacyjnego również efekt nieczynnych wczoraj rynków amerykańskich i absencji tamtejszych inwestorów również na krajowym parkiecie. Technicznie WIG porusza się przy ponad rocznej wzrostowej linii oporu. Uwagę jednak zwracają bardzo wyraźne negatywne dywergencje na MACD, RSI lub nawet linii DM+. To są wskazania jednoznacznie ostrzegające przed obniżeniem wzrostowego impetu.

Na tle niemrawego zachowania głównych indeksów wyróżniały się w grupie największych spółek akcje JSW oraz ALLEGRO. W przypadku JSW czynnikiem zachęcającym mogły być zwyżki kontraktów terminowych na węgiel koksujący na wybranych giełdach. Niewykluczone, że niedługo pojawią się również dodatkowe informacje na temat porozumień płacowych. Dla akcji ALLEGRO informacją wspierającą zainteresowanie jest uruchomienie nowej usługi logistycznej dla sprzedawców dzięki które potencjalni kupujący mogą otrzymać znacznie szybciej nabyte produkty. Dodatkowo kolejne informacje o nawrocie zakażeń nową mutacją koronawirusa mogą zwiększać obawy o przywrócenie w jakiejś formie ograniczeń administracyjnych w np. handlu co poprzednio było z dużą korzyścią dla wzrostu sprzedaży on-line. Technicznie notowania odrobiły już ponad 50% spadku z okresu styczeń–maj. Dobre zachowanie notowały wczoraj akcje ANSWEAR, spółka w szacunkowym raporcie sprzedażowym za II kw wykazała wzrost przychodów o 39% r/r. Technicznie kurs przełamuje kilkumiesięczną spadkową linię oporu.

Na rynkach zachodnioeuropejskich utrzymywały się wczoraj lekko wzrostowe nastroje, ale już poranne notowania kontraktów terminowych na główne indeksy wykazują bardziej stonowane podejście. W dzisiejszym kalendarium zwracamy uwagę na odczyty wskaźnika nastrojów ZEW, a także popołudniową publikację wskaźnika PMI dla amerykańskiego sektora usług. Poranny raport o zamówieniach w niemieckim przemyśle wykazuje imponującą dynamikę 54,3% r/r, chociaż lekko niższą od prognoz 59,4%.

Mocniejszy złoty może zachęcić zagranicę

Szymon Nowak, BM BNP Paribas Polska

Poniedziałkowe sesje zazwyczaj charakteryzują się niższym poziomem obrotu i również brakiem kluczowych rozstrzygnięć na rynkach giełdowych. Nie inaczej było w dniu wczorajszym, co dodatkowo potęgował brak amerykańskich inwestorów w związku z obchodzonym w Stanach Zjednoczonych Dniem Niepodległości. Ostatecznie obrót na całym GPW wyniósł zaledwie 599 mln zł, z czego 444 mln zł przypadło na WIG20. Indeks blue-chipów wzrósł o 0,29%, co w żaden sposób nie zmieniło obrazu technicznego aktualnej sytuacji na warszawskim parkiecie. Krótkoterminowo, była to druga sesja z rzędu w której próba nieznacznego wyjścia na wyższe poziomy zakończyła się negacją. Niemniej jednak wciąż notowania pozostają w trendzie bocznym określonym przez wsparcie na poziomie 2200 pkt. i oporze w rejonie 2300 pkt. Dopiero pokonanie jednego z powyższych poziomów dałoby jednoznaczny sygnał o dalszym kierunku notowań.