Poranek maklerów: Nastroje zmienne jak w kalejdoskopie

Analitycy biur maklerskich próbują szukać wytłumaczeń dla ogromnej zmienności, jaką obserwujemy w ostatnich dniach na warszawskiej giełdzie. Rozważania zmierzają do tego, że rynek może dojrzewać w ten sposób do korekty. Dobra wiadomość jest taka, że dopóki WIG20 nie opuści konsolidacji, każdy scenariusz wchodzi w grę.

Publikacja: 09.07.2021 09:15

Poranek maklerów: Nastroje zmienne jak w kalejdoskopie

Foto: Fotorzepa, Piotr Gęsicki

Giełdowa huśtawka nastrojów

Patryk Pyka, DI Xelion

Ze skrajności w skrajność – te słowa nasuwają się w pierwszej kolejności patrząc na rynek przez pryzmat kończącego się już tygodnia. Przez trzy ostatnie dni mieliśmy do czynienia z przeplatanką nastrojów, która naprzemiennie wywoływała na polskim parkiecie istotne spadki i wzrosty. Po bardzo mocnej środowej sesji, w czwartek krajowy rynek uległ globalnej tendencji rosnącej awersji do ryzyka. WIG20 zaliczył spadek o 2,2%, co okazało się najgłębszą zniżką od stycznia. Od przeceny nie uciekły również małe i średnie spółki – mWIG40 stracił 1,5% a sWIG80 1%.

Trudno jednoznacznie wskazać konkretny czynnik, który stałby za globalnym pogorszeniem nastrojów. Światowe media wskazują między innymi na sygnały przyhamowania amerykańskiego ożywienia gospodarczego, czego dowodem ma być zachowanie długu skarbowego za oceanem, który w tym tygodnia silnie podrożał. Nie brakuje również pretekstów w postaci rozprzestrzeniającego się wariantu delta, czy też środowych „minutek" Fed, które potwierdziły stopniowe dojrzewanie członków FOMC do podjęcia decyzji odnośnie taperingu. Wyjaśnień tłumaczących zachowanie giełd jak zwykle nie brakuje, wydaje się jednak, że rynki akcji po prostu potrzebowały korekty. Należy zauważyć, że S&P500 w środę wyznaczył kolejny historyczny rekord, a dzień wcześniej przerwał siedmiodniową serię sesji wzrostowych. Trudno zatem nazwać „katastrofą" wczorajszy spadek indeksu S&P500 i Nasdaq odpowiednio o 0,9% i 0,7%, który cofnął wyceny do stanu sprzed trzech dni.

Na publikację decyzji po wczorajszym posiedzeniu RPP rynek musiał czekać aż do godziny 18:15, co może świadczyć o tym, że dyskusja wśród członków Rady na temat dalszego kursu prowadzonej polityki monetarnej pozostaje bardzo ożywiona. Stopy procentowe zgodnie z powszechnym konsensusem nie uległy zmianie, natomiast w lipcowej projekcji NBP podwyższono istotnie prognozę inflacji. Eksperci z NBP zakładają, że w 2022 r. i 2023 r. inflacja CPI znajdzie się na poziomie wyraźnie wyższym niż 3% (w przypadku 2022 r. jest to rewizja w górę o 0,5 pp względem projekcji marcowej). O godzinie 15:00 prof. Adam Glapiński tradycyjnie odpowie na pytania nadesłane przez dziennikarzy. Zakładamy, że prezes NBP podtrzyma dotychczasową narrację, zgodnie z którą podwyżka stóp będzie możliwa najwcześniej po publikacji listopadowej projekcji inflacyjnej.

Dziś do grona spółek notowanych na GPW dołączy Shoper tworzący popularną platformą e-commerce do prowadzenia sklepu internetowego. Jest to już dziewiąty debiut na głównym rynku GPW w tym roku. W ofercie dla inwestorów indywidualnych dokonano sporej redukcji zapisów na poziomie 92%, co może zapowiadać udany początek notowań. Przykład Huuuge z lutego pokazuje jednak, że nie jest to twarda reguła.

Niedźwiedzie wracają do gry

Maciej Madej, Dom Maklerski TMS Brokers

Na rynku akcji do głosu ponownie doszedł obóz niedźwiedzi, który wspierany jest przez epidemiczne obawy. Spadki zapoczątkowane na Wall Street kontynuowało większość azjatyckich benchmarków, a notowania futures na europejskie indeksy zwiastują mieszane otwarcie sesji.

Kraje azjatyckie dość poważnie podchodzą do doniesień o wariancie Delta koronawirusa. Dla kibiców sportu najbardziej szokujące są doniesienia o igrzyskach olimpijskich w Tokio bez kibiców, ale inwestorów giełdowych bardziej emocjonuje spadek indeksu Nikkei225 o 1 proc. Pomimo, iż stopień hospitalizacji w wyniku zachorowań na wariant Delta jest relatywnie niewielki, to należy brać po uwagę różnice w stopniu wyszczepienia populacji w różnych krajach. Na rynku dominuje niepewność odnośnie jesieni (tradycyjnie sezonu większej liczby zachorowań), co premiuje bezpieczne przystanie (dolar, złoto) ponad ryzykowne aktywa (akcje, waluty EM).

Czwartkowa sesja na GPW również przebiegała pod dyktando podaży, a w indeksie WIG20 aż 17 spółek znalazło się pod kreską. Indeks krajowych blue chips znalazł się w dość szerokiej konsolidacji, dla której dolnym ograniczeniem są okolice 2200 pkt. Notowania terminowe wskazują na mieszany początek sesji na rynku kasowym w Europie.

Patrząc sektorowo, największym obciążeniem dla globalnych indeksów są branże silnie skorelowane z koniunkturą, a więc sektory wydobywczy oraz energetyczny.

Konsolidacja wciąż obowiązuje

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas Polska

Ostatnie dni na warszawskim parkiecie stoją pod znakiem znacznie wyższej zmienności niż w czerwcu. Po wyraźnych spadkach we wtorek i równie mocnym odbiciu w środę, w czwartek główne indeksy ponownie traciły ponad 1,0%. Tak jak najmocniej przedwczoraj zyskiwał WIG20, tak wczoraj był on najsłabszym indeksem na GPW i tracił 2,24%. Z drugiej strony indeks blue chipów cały czas pozostaje w dość wąskiej konsolidacji, która od początku czerwca znajduje się pomiędzy 2 200 a 2 300 pkt. i dopiero przebicie któregoś z wymienionych poziomów oznaczać może zmianę kierunku w średnim terminie.

Wydarzeniem dnia były wczoraj posiedzenia banków centralnych. W Polsce RPP pozostawiło stopy procentowe na niezmienionym poziomie. Decyzja o samym poziomie stóp procentowych została podana rekordowo późno - o godz. 18.15 (poprzednio: 17.30 w maju br.). Równocześnie NBP zaprezentował nowe prognozy ekonomiczne – centralna ścieżka PKB w lipcowej projekcji na lata 2021-2023 została podniesiona w 2021 z 4,1% do 4,95%, podczas gdy w kolejnych latach pozostaje stabilna (5,35 i 5,3% względem odpowiednio 5,4% oraz 5,4% z marcowej projekcji). Prognozy inflacji na lata 2021-2023 to 4,1%, 3,3% oraz 3,35% w porównaniu do 3,1%, 2,8% oraz 3,2% prognozowanych kwartał temu. Z komunikatu po posiedzeniu wynika, że opisane powyżej zmiany prognoz nie wpływają na razie na podejście RPP do prowadzonej polityki monetarnej, a Rada utrzymuje dotychczasową retorykę. Spodziewa się wygaśnięcia w przyszłym roku czynników przejściowo podwyższających dynamikę cen, polityka NBP dopuszcza przejściowo wyższą inflację (powyżej celu), a utrzymanie niskich stóp procentowych oraz programu skupu aktywów ma sprzyjać utrwaleniu ożywienia aktywności gospodarczej po ubiegłorocznej recesji.

Na rynkach bazowych najważniejszym było z kolei posiedzenie EBC. Bank również nie zmienił prowadzonej polityki monetarnej, ogłosił natomiast ogłosił zmianę celu inflacyjnego (analogicznie jak amerykański Fed) na symetryczny 2-proc. w średnim okresie, w ramach przeglądu strategicznego celów i narzędzi. Powyższe nie wpłynęło jednak na zachowanie rynków, gdzie inwestorzy realizowali zyski. Spadki głównych indeksów w Europie były najwyższe od prawie 2 miesięcy, za sprawą spółek technologicznych lepiej zachowywał się rynek amerykański, gdzie przecena była poniżej 1%.Z uwagi na lekkie ograniczenie spadków w trakcie sesji amerykańskiej, brak większej przeceny w Azji i umiarkowane odbicie kontraktów na rynku europejskim spodziewamy się pewnej poprawy nastrojów na GPW na początku sesji.

Giełda
GPW czeka na nowy impuls
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Giełda
Wokół zwyżki, a krajowy rynek dalej swoje
Giełda
Analiza poranna – Dziś inflacja z USA
Giełda
WIG20 z podwójnym szczytem. Prawie 20-proc. przecena 11 bit studios
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Giełda
Indeksy w Warszawie nie palą się do korekty
Giełda
Kolejny rok przewagi USA