W centrum uwagi ulokowały się spółki z WIG20, które przeceniały się dynamicznie niesione na południe zestawem różnych czynników. Rynek przecenił CD Projekt po podaniu przez spółkę nowych terminów premier gier na konsole najnowszej generacji. Akcje spółki od rana dominowały w WIG20 i w finale straciły 6,5 procent przy blisko 230 mln złotych obrotu, co dało niemal piątą część aktywności rynku w WIG20. Akcje JSW, KGHM i PKN przeniosły na rynek w Warszawie spadki cen surowców i straciły od blisko 3 procent do przeszło 6 procent. Wreszcie Mercator, grany ostatnio na bazie reakcji na wyniki spółki, spadł o niemal 7 procent. Mimo lokalnych zmiennych dało się również zaobserwować próbę gry w korelacji z otoczeniem, ale w finale rynek okazał się znów relatywnie słabszy od giełd bazowych. Technicznie patrząc sesja została zdominowana przez poranne wybicie WIG20 z konsolidacyjnej półki 2478-2438 pkt., która zdominowała notowania na poprzednich kilku sesjach. Po otwarciu luką rynek w szybkim ruchu osunął się do strefy wsparcia w rejonie 2416-2400 pkt., gdzie popyt trzy razy skutecznie skontrował podaż. W efekcie w mocy zostały utrzymane sygnały kupna na połamanych w tej strefie oporach. Niestety, spadek oddala temat szybkiego testowania psychologicznej bariery 2500 pkt. i przeniesienia gry w rejony, gdzie poziomem docelowym dla kolejnego impulsu wzrostowego będzie strefa 2650-2600 pkt. W piątek gra będzie toczyła się o obraz tygodnia, który na chwilę obecną jawi się jako trudny dla popytu. Na wykresie tygodniowym WIG20 widać powrót do granic kanału wzrostowego oraz wzmocnienie oporów w rejonie 2480 pkt., co razem składa się w ostrzeżenie przed korektą. Przy zejściu pod 2420-2400 pkt. pojawi się przestrzeń do głębszego spadku i mocniejszej korekty ostatniej fali wzrostowej, która w niespełna miesiąc podniosła WIG20 o przeszło 9 procent i wygenerowała sygnały lokalnego wykupienia rynku.
Adam Stańczak
Analityk DM BOŚ
Wydział Analiz Rynkowych
Dom Maklerski Banku Ochrony Środowiska S.A.