WIG20 może zaś uzyskać wsparcie w dobrych wynikach Orlenu. Czy raporty spółek pomogą przełamać zadyszkę na parkietach?
Zadyszka na rynku akcji?
Maciej Madej, DM TMS Brokers
Rynek akcji w środę znajdował się pod wyraźną presją strony podażowej. Końcówka sesji w Stanach Zjednoczonych przyniosła korektę na głównych benchmarkach. Notowania Dow Jones cofnęły się o 0,74 proc., a kurs S&P500 zniżkował o 0,51 proc. Swojego położenia względem wtorku nie zmienił Nasdaq100, który zamykał dzień w okolicy 15235 pkt. Spadki na Wall Street ciągną w dół indeksy w Azji. Japoński Nikkei225 traci 0,8 proc., pomimo solidnego wyniku sprzedaży detalicznej. We wrześniu wzrosła ona o 2,7 proc. m/m (prog. 1,5 proc.). W tym samym czasie Hang Seng oscyluje w okolicy poziomów odniesienia, a Shanghai Composite traci niemal 1 proc.
W dalszym ciągu to sezon wyników kwartalnych uznaję za czynnik determinujący wyceny na rynku akcji, jednak dni bez istotnych, z perspektywy szerokiego rynku, publikacji mogą być wykorzystywane do korygowania wysokich poziomów. W przypadku USA trudno mówić o jakiejś większej zadyszce, skoro na starcie tygodnia indeksy wyznaczały nowe, historyczne maksima. Pamiętajmy jednak, że końcówka miesiąca może przynieść większe przetasowania w portfelach, a wyjaśnienie zmienności nie musi być tak oczywiste. Doniesienia agencji informacyjnych o obawach inwestorów przed regulacjami Pekinu po nakazie uregulowania zobowiązań Evergrande przez właściciela uważam za mocno naciągane.
WIG20 walczy obecnie na ważnym poziomie, około 2400 pkt. Po przełamaniu linii długoterminowego trendu nastroje wokół krajowych blue chips nieco się pogorszyły. W środę aż 6 walorów traciło ponad 2 proc., a 15 znalazło się poniżej poziomów odniesienia. Sytuację równoważył jednak Mercator ze wzrostem przekraczającym 7,8 proc. W konsekwencji WIG20 tracił tylko 0,84 proc.