Inwestorzy znowu boją się wirusa. Nowa mutacja zatrzyma ożywienie?

W piątek przez giełdy przetoczyła się fala panicznej wyprzedaży. Wrócił strach przed lockdownami. To może pogłębić chaos w światowej gospodarce i skłonić kluczowe banki centralne do większej ostrożności.

Aktualizacja: 27.11.2021 10:28 Publikacja: 27.11.2021 10:11

Inwestorzy znowu boją się wirusa. Nowa mutacja zatrzyma ożywienie?

Foto: PAP/EPA/FRANCK ROBICHON

Wykrycie w Republice Południowej Afryki „mocno zmutowanego" wariantu wirusa SARS-CoV-2, oznaczonego jako B.1.1.529, wywołało w piątek panikę na światowych rynkach. WIG20 tracił w ciągu sesji nawet 3,5 proc., niemiecki DAX 3,4 proc., francuski CAC 40 nawet 3,8 proc., a rosyjski RTS ponad 4 proc. Sesja w Nowym Jorku zaczęła się od ostrych spadków – ale były one mniejsze niż w Europie. Pod presją znalazła się też ropa naftowa. Surowiec gatunku WTI taniał blisko o 6 proc., a jego cena spadła do 73 USD za baryłkę. Inwestorzy wyraźnie przestraszyli się, że nowy wariant koronawirusa stanie się przeszkodą dla globalnego ożywienia.

Czas niepewności

– Przez spadek cen ropy rynek mówi, że jest zaniepokojony potencjalną redukcją aktywności gospodarczej. To również wyjaśnia załamanie cen metali. Rynki wyraźnie spekulują, że szybkie rozprzestrzenianie się groźniejszej mutacji covidu może znów uderzyć w gospodarkę globalną. Nagłówki nazywającego „najgorszym wariantem w historii" sprawiły już, że inwestorzy spanikowali i masowo wyprzedawali akcje firm związanych m.in. z podróżami – wskazuje Russ Mould, dyrektor inwestycyjny w firmie AJ Bell.

Część analityków zwraca uwagę, że silna reakcja rynków była też związana z ograniczoną płynnością na globalnych rynkach w związku amerykańskim Świętem Dziękczynienia i mniejszą aktywnością inwestorów z USA.

– Rynki europejskie w ciągu jednego dnia zniwelowały zwyżki osiągnięte w październiku i przez niemal cały listopad. Inwestorzy z całego świata reagują na nowy wariant Covid-19, który pojawił się w RPA. O ile zagrożenie wydaje się obecnie ograniczone do tego regionu, o tyle rynki spieszą się, by wycenić powrót restrykcji na świecie. Ten proces jest zawsze chaotyczny i trudny, a panika została wzmocniona przez brak płynności, który zwykle występuje na rynkach w okolicach Święta Dziękczynienia – wskazuje Chris Beauchamp, główny analityk firmy IG.

– Głównym powodem obaw jest potencjał tego wariantu koronawirusa do opierania się szczepionkom. Tym inwestorzy są obecnie zaniepo- kojeni najbardziej, a ich pierwszym ruchem była ochrona portfeli. Jeśli ten wariant okaże się silny i zagrozi suk- cesowi akcji szczepień, to trudno będzie o większe zagroże- nie dla stabilności rynków – uważa Joshua Raymond, dyrektor brytyjskiego oddziału XTB.

Napięte łańcuchy dostaw

To, jak mocno nowy wariant koronawirusa zaszkodzi gospodarce światowej, będzie głównie zależne od reakcji rządów. Czy będą próbowały „koegzystować" z wirusem wzorem np. sporej części amerykańskich stanów, czy też będą decydować się na podobnie ostre restrykcje, jakie wprowadzają Chiny czy Australia po wykryciu nawet bardzo małych ognisk zakażeń. Ta druga opcja mogłaby pogłębić wstrząsy w globalnych łańcuchach dostaw.

– Globalna sytuacja gospodarcza jest obecnie inna niż podczas poprzednich fal pandemii. Łańcuchy dostaw są już mocno napięte. Ewentualny wzrost wydatków na dobra związany z wirusem lub zamknięcia portów pogłębiłyby obecne problemy z dostawami i zwiększyły presję inflacyjną. Nowy, bardziej niebezpieczny wariant wirusa mógłby również sprawić, że część pracowników czasowo opuściłaby szeregi zatrudnionych, a inni byliby zniechęceni do powrotu na rynek pracy. To sprawiłoby, że niedobory siły roboczej stałyby się jeszcze gorsze – twierdzi Neil Shearing, ekonomista z firmy badawczej Capital Economics.

Obawy dotyczące nowego wariantu koronawirusa mogą skłonić do ostrożności zarówno grupę OPEC+, jak i kluczowe banki centralne świata. O ile OPEC+ może w przyszłym tygodniu wstrzymać się z dalszymi stopniowymi podwyżkami wydobycia ropy, o tyle amerykański Fed może zrezygnować z planów szybszego taperingu, czyli ograniczania skupu aktywów.

– Niebezpieczeństwo nowego, poważniejszego wariantu wirusa może być argumentem dla banków centralnych, by wstrzymały plany podwyżek stóp, aż sytuacja się wyjaśni. Kluczowymi datami będą 15 grudnia, gdy zbiera się Fed, oraz 16 grudnia, gdy decyzje podejmuje kilka banków centralnych, w tym Bank Anglii i Europejski Bank Centralny. Jeżeli jednak nowa fala nie wywoła znaczących strat w aktywności gospodarczej, to może ona nie zapobiec podwyżkom stóp w przyszłym roku przez część banków centralnych – zauważa Shearing.

Giełda
Przed majówkowa wyprzedaż na polskich indeksach
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Giełda
Podaż atakuje na finałowej sesji kwietnia
Giełda
Środa na GPW: Odwrót od banków, CCC "w promocji", XTB z nowym rekordem
Giełda
Przedmajówkowe schłodzenie nastrojów na GPW
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Giełda
Wyprzedaż na GPW przed majówką znacząco przyspieszyła
Giełda
Po rekordach, czas na realizację zysków na GPW. Grupie spadkowej przewodzi CCC