Poranek maklerów: Święty Mikołaj w końcu nadjechał

Ostatnie sesje przed świętami przynoszą wyraźną poprawę nastrojów. Również dzisiejsze notowania zaczęły się od zwyżki, WIG20 zyskiwał na starcie około 0,4 proc. Rosną także indeksy globalne, a za oceanem S&P 500 po wczorajszej sesji jest już niedaleko historycznych szczytów. Wszystko wskazuje, że inwestorzy zasiądą do świątecznych stołów w dobrych nastrojach.

Święty Mikołaj i podwójne dno

Michał Krajczewski, BM BNP Paribas Bank Polska

W bieżącym tygodniu obserwujemy stopniową poprawę nastrojów na globalnych rynkach akcji, co może być zbieżne z rozpoczęciem tzw. rajdu św. Mikołaja, co historycznie wskazywało na wzrostowy koniec roku i pozytywne notowania w dwóch ostatnich tygodniach grudnia. Pomimo dużej zmienności obserwowanej na rynkach bazowych od końca listopada, kilka lepszych dni na amerykańskich giełdach wystarczyło na powrót głównych indeksów (szczególnie S&P500) bliżej tegorocznych maksimów. W przypadku indeksów europejskich, w tym WIG, możemy zaobserwować próbę zbudowania formacji podwójnego dna na wykresie, co zwiększa prawdopodobieństwo odbicia w kolejnych okresach.

W środę dobre nastroje na rynku akcji wspierały dane makro. Departament Handlu podał w trzecim, końcowym wyliczeniu, że PKB USA wzrósł w trzecim kwartale o 2,3% w ujęciu zanualizowanym kwartał do kwartału. Wcześniejsze wyliczenia wskazywały na wzrost o 2,1 proc. Lepszy od oczekiwań okazał się także indeks nastroju amerykańskich konsumentów Conference Board (115,8 pkt vs 110,8 pkt. prognozy i 111,9 pkt. w listopadzie). Wcześniejsze obawy inwestorów odnośnie wariantu omnikron koronawirusa mogły być także złagodzone zatwierdzeniem przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA) tabletki Paxlovid firmy Pfizer, jako pierwszego doustnego leku na COVID-19. Wzrostem o 7,5% wyróżniły się akcje Tesli. Prezes Tesli Elon Musk powiedział w opublikowanym we wtorek wywiadzie, że sprzedał „wystarczającą ilość akcji", aby zrealizować swój plan sprzedaży 10 proc. udziałów w firmie.

Z pozytywnej atmosfery na zachodnich rynkach skorzystała także warszawska giełda, a głównie blue chipy w indeksie WIG20 (+1,23%), gdzie in plus wyróżniały się notowania Allegro, CD Projekt i Dino Polska. Pomimo spadków sektora energetycznego oraz JSW, WIG20 powrócił więc powyżej poziomu 2 220 pkt.

Silne zakończenie amerykańskiej sesji i ustające obawy inwestorów o rozwój kolejnej fali pandemii koronawirusa powinny przełożyć się naszym zdaniem na kolejny dzień wzrostowych notowań na ostatniej sesji przed Świętami.

Omikron oficjalnie mało zjadliwy

Kamil Cisowski, DI Xelion

Środowa sesja znacznie przybliżyła inwestorów do tego, jak zapewne wyobrażali sobie przedświąteczny tydzień. Główne indeksy w Europie zyskiwały od 0,66% (FTSE MiB) do 1,24% (CAC40). WIG20 zyskał 1,23%, mWIG40 0,19%, a sWIG80 0,29%. Obroty na GPW są już niewielkie, ponownie przekraczały lekko 700 mln zł, ale zmiana głównego indeksu wciąż cieszy. W największej mierze jest ona zasługą Allegro (+5,04%), które po nieudanej próbie wczoraj przebiło poziom 40 zł za akcję, w trakcie pięciu sesji zyskując już 19% i formując podwójne dno. Do górnego ograniczenia swojego trendu bocznego zbliża się też CD Projekt (+3,39%), pozytywnie z perspektywy technicznej wygląda sytuacja na Dino (+2,91%).

S&P500 zyskał wczoraj 1,02%, a NASDAQ 1,18%. Wzrost PKB w USA za poprzedni kwartał został zrewidowany z 2,1% k/k saar do 2,3% k/k saar, co równoważyło słabszą od oczekiwań sprzedaż domów (6,46 mln vs. konsensus 6,55 mln). Dziś poznamy najważniejsze dane tego tygodnia, bazową inflację PCE z USA. Oczekiwany jest jej wzrost w listopadzie z 4,1% r/r do 4,5% r/r. Wczorajsze zachowanie rentowności, stabilizacja, a następnie ich spadek pomimo dobrej sesji na giełdzie, sugeruje, że tym razem wiara w brak niespodzianek jest duża.

Najważniejszą informacją z wczoraj było to, że pierwsze badania z RPA i Szkocji potwierdzają to, czego wszyscy się spodziewali – Omikron jest znacznie mniej zjadliwy niż wariant delta. Badacze ze Szkocji oczenili, że ryzyko hospitalizacji jest w jego przypadku trzykrotnie mniejsze w porównaniu z deltą, zespół z RPA ocenił je jako pięciokrotnie mniejsze. Najmniej optymistyczny wydaje się efekt badań w Imperial College of London, gdzie spadek szans na hospitalizację to około 50%, natomiast to badanie prezentuje bardziej akademickie, a mniej użytkowe podejście (odsiewanie czynników wzmagających odporność, które pojawiły się w każdej populacji).

Choć takie statystyki napawają optymizmem, a kolejne liczby raczej go będą pogłębiać (ryzyko zgonu może okazać się kilkunastokrotnie niższe), warto pamiętać, że zaraźliwość Omikrona jest tak wysoka (według badania szkockiego wśród osób, które już przechodziły COVID nawet 10-krotnie), iż liczba osób, które będą przechodziły chorobę w sposób ciężki wcale nie musi spadać, a z perspektywy możliwości wprowadzenia restrykcji to ta liczba jest kluczowa.

Warto wspomnieć, że po raz kolejny stopy procentowe podniósł wczoraj Bank Czech i zrobił to silniej od oczekiwań, o 100 pb (do 3,75%). Decyzja nie była jednak jednomyślna, dwóch z siedmiu członków chciało pozostawienia stopy bez zmian. Otwartym pytaniem jest, w jakim stopniu RPP ogląda się na Pragę, natomiast spodziewane po wczoraj obniżenie stawki VAT na produkty żywnościowe do zera odejmie od lutowego CPI zapewne około 1,1 pp, dając Radzie argument za spokojnym zacieśnieniem.

WIG20 z sygnałem kupna

Piotr Neidek, BM mBanku

Po wczorajszych wzrostach na azjatyckich parkietach, dzisiaj także obserwowana jest przewaga popytu. Zieleń widoczna jest praktycznie w każdej części Azji, a największa zwyżka jak na razie ma miejsce w Tajlandii. SET Index kwadrans przed godziną 7:00 zyskiwał ponad 1% i z każdą sesją rośnie szansa na pobicie tegorocznych rekordów. Nikkei225 jako drugi zajmuje dzisiaj miejsce w zestawieniu najmocniejszych indeksów. Wprawdzie do kluczowych oporów wciąż jest daleko, jednakże przeprowadzona w tym tygodniu obrona sprawia wsparcia sprawia, że temat korekty może powoli się kończyć.

Kolejną sesję z rzędu zyskują kontrakty terminowe na S&P500. Poranna skala wzrostów nie jest duża (+0.1%), jednakże pozytywne nastroje widoczne w postaci zielonego koloru oraz wysokich wycen sprawia, że oczekiwania inwestorów mogą być wygórowane. Obecnie toczy się walka o wybicie historycznych szczytów. Wczoraj jankeskie byki wykonały kolejny krok, aby przygotować kluczowy atak strefy 4750 punktów. Na dziennym wykresie pojawiła się biała świeczka, której podstawa wyznacza wsparcie na dzisiejszą sesję. Jeżeli niedźwiedzie myślą o tym, aby zasiąść przy wigilijnym stole, dzisiaj 4645 musiałoby zostać przerwane. A do tej wysokości to byki są górą.

Bieżący tydzień na Deutsche Boerse to okres zdominowany przez niemieckie byki. Zarówno trzecia jak i druga linia mocno uczestniczy we wzrostach. sDAX ma za sobą pułapkę bessy, a tym samym zielone światło do zaatakowania oporu 16.3k. Natomiast mDAX ponownie utrzymał się nad średnią dwustusesyjną, która we wtorek została przerwana. Coraz lepsze wyniki osiąga indeks blue chips. Wczoraj DAX zdołał wrócić nad piątkowe zamknięcie a na wykresie pojawiła się kolejna formacja oznaczająca przewagę kupujących. Wygenerowany został także sygnał kupna w oparciu o średnią dwustusesyjną. Czy i jak długo uda się go utrzymać, jak na razie nie wiadomo, jednakże wnioski płynące z wykresu są pozytywne.

Podczas ostatniej godziny handlu na warszawskim parkiecie doszło do wygenerowania lokalnego sygnału kupna przez WIG20. Z akademickiego punktu widzenia indeks blue chips otrzymał zielone światło do wzrostów. Mianowicie pod koniec sesji doszło do wyłamania lokalnego oporu. Wskaźniki impetu jak i średnie kroczące dla danych godzinowych, wygenerowały sygnał kupna. Indeks zamknął się powyżej 2206 i obecnie wyzwaniem dla byków będzie finisz powyżej oporu 2221. Jeżeli nic się niepokojącego nie wydarzy, a momentum wzrostów zostanie utrzymane, inwestorzy mogliby zakończyć ten przedświąteczny okres w optymistycznych nastrojach. I zasiąść do wigilijnego stołu z przeświadczeniem, że korekta prawdopodobnie dobiegła ku końcowi.