W pierwszych kilku tygodniach tego roku najlepsze fundusze spółek wzrostowych zarabiały nawet po 20 proc. Przez kolejne dwa miesiące te wysokie zyski na ogół się utrzymywały, ale dziś, po kwietniowych spadkach, wyniki są wyraźnie niższe, a na szczycie tabeli rynków rozwiniętych znajdziemy fundusze stawiające m.in. na europejskie przedsiębiorstwa starej ekonomii.
Demokratyzacja hossy
Pierwsze miesiące roku upływały pod znakiem utrzymującego się zainteresowania sztuczną inteligencją i zwyżek kursów spółek tego sektora. Jedną z głównych gwiazd jest dostawca sprzętu Nvidia, który w marcu zbliżał się już nawet do 100-proc. zwyżki tylko w tym roku. W kwietniu jednak akcje tracą około 8,5 proc., a tegoroczna zwyżka ograniczyła się do 67 proc. Na rynku zaczęły nawet pojawiać się pytania o koniec hossy napędzanej SI.
Czy szał wokół SI, który wyniósł notowania kilku spółek, powoli ustępuje? – Nie tyle chodzi o szał wokół SI, co o oczekiwania rynku dotyczące konkretnych już produktów – mówi Piotr Stopiński, dyrektor zespołu zarządzania akcjami rynków zagranicznych w Pekao TFI. Jak tłumaczy, zawsze na początku każdego nowego cyklu czy zjawiska próbuje się ustalić, kto może w nim partycypować oraz jak duże mogą być rozmiary takiego rynku. – Potem przechodzimy już do konkretnych zapowiedzi spółek, a rynek będzie je rozliczał z dowożonych wyników oraz weryfikował na bieżąco realne szanse na osiągniecie sukcesu na tym nowym rynku – twierdzi Stopiński.
Czytaj więcej
Fundusze surowców już od blisko dwóch lat miesiąc w miesiąc obsługują głównie umorzenia. Nie zmienił tego nawet marzec, kiedy zyskiwały zarówno surowce energetyczne, jak i metale szlachetne. Te drugie przeprowadziły jeszcze większy rajd w kwietniu, ale ostatnie dni to już czas wyraźnej realizacji zysków. Fundusze metali szlachetnych w okresie ostatnich czterech tygodni są najsilniejszymi produktami, ale w tym tygodniu ich wyceny się obniżą.
Na amerykańskim rynku ruszył właśnie sezon wyników i to prawdopodobnie będzie tzw. sprawdzam. – Każda moda czy nowinka na rynku finansowym porusza się w cyklu widocznym w wycenach czy zainteresowaniu medialnym. Po okresie, w którym SI była na czołówkach gazet, a spółki związane z tym działem notowały rekordowe zainteresowanie inwestorów, przychodzi moment konfrontacji z rzeczywistością – zauważa Tomasz Piotrowski, zarządzający funduszami Investors TFI. – Momentem tym będzie nadchodząca publikacja wyników i oczekiwań zarządów odnośnie do rozwoju biznesu w kolejnych kwartałach – dodaje.