Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
– Nowy projekt ustawy jest dużo bardziej rozbudowany w stosunku do poprzedniej wersji. Część proponowanych zmian dla rynku jest pozytywna, jednak znalazły się w nim również daleko idące, negatywne propozycje. Do tych korzystnych zmian należy zaliczyć rezygnację z obowiązku weryfikacji przez TFI zasadności naliczania tzw. zachęt przez dystrybutorów, co było jawnym przejawem goldplatingu, czy też rozszerzenie możliwości łączenia FIZ niepublicznych – komentuje Małgorzata Rusewicz, prezes IZFiA. – Niestety, w obecnej wersji pojawiło się też wiele dodatkowych zapisów, które oceniamy negatywnie. Chodzi tu przede wszystkim o rezygnację z rozwiązania, które miało zwolnić certyfikaty FIZ niepublicznych z obowiązku rejestracji w KDPW. W konsekwencji Ministerstwo Finansów chce utrzymać brak możliwości wykonywania ciążących na funduszach inwestycyjnych i zarządzających nimi towarzystwach obowiązków w zakresie przeciwdziałania praniu pieniędzy oraz finansowaniu terroryzmu, w szczególności w zakresie identyfikacji beneficjenta rzeczywistego funduszu inwestycyjnego – tłumaczy Rusewicz. – O ile bowiem na etapie przeprowadzania zapisów na certyfikaty inwestycyjne funduszu TFI posiada wiedzę o uczestnikach funduszu, którzy obejmują certyfikaty w ramach subskrypcji, o tyle w przypadku wtórnego zbycia zdematerializowanych certyfikatów na rzecz osób trzecich w liczbie powodującej pojawienie się w strukturze funduszu nowego beneficjenta rzeczywistego, TFI nie posiada uprawnień, by uzyskać taką informację, a co za tym idzie zastosować środki bezpieczeństwa finansowego, do czego jest zobligowana na gruncie przepisów AML – dodaje prezes IZFiA.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Towarzystwo zaoferuje klientom usługę zarządzania aktywami dla zamożnych klientów.
Tak dużych napływów do funduszy dłużnych jak w maju nie było od jesieni zeszłego roku. Co ciekawe, rośnie apetyt na ryzyko w ramach tej kategorii produktów.
Ponad 90 proc. z funduszy polskich akcji uniwersalnych i 104 proc. z funduszy akcji małych i średnich spółek – na pozór takich zysków trudno oczekiwać ze zdywersyfikowanych portfeli, a jednak właśnie tak prezentują się pięcioletnie wyniki wspomnianych funduszy. I mowa tylko o średnich.
Ostatnie lata przypomniały, że przemiany na świecie mogą być bodźcem do dynamicznego wzrostu gospodarki i lokalnego rynku akcji, ale nieraz sprawiają też spory zawód inwestorom. Nie tylko z tej perspektywy Polska mimo wszystko wygląda atrakcyjnie.
W maju zdecydowana większość funduszy inwestycyjnych wypracowała zyski. Pazur pokazały portfele spółek amerykańskich i rynków rozwiniętych, ale z wynikami po pięciu miesiącach część z nich wciąż ma problem. Na GPW wciąż trwała sielanka.
Mało który składnik aktywów dał w tym roku zarobić więcej od polskich akcji, a w tej samej kategorii wagowej tego rodzaju fundusze odjeżdżają konkurencji. Niestety, jednocześnie widmo korekty jest coraz bliższe.