Tak było w przypadku Inventum TFI (wcześniej – Idea TFI), któremu Komisja Nadzoru Finansowego cofnęła pozwolenie na zarządzanie funduszami w październiku 2014 r. m.in. za „istotne naruszenia interesu uczestników funduszy inwestycyjnych oraz liczne naruszenia przepisów prawa i statutów funduszy". Dziś, aby stracić licencję, TFI nie musi robić... nic. Dosłownie. „Z upływem 4 czerwca 2017 r. wygasło zezwolenie na prowadzenie działalności przez Harenda TFI" – czytamy na stronie internetowej KNF. Przypadek Harendy TFI jest przykładem zastosowania przepisów ustawy o funduszach inwestycyjnych i zarządzaniu alternatywnymi funduszami inwestycyjnymi, obowiązującej od 4 czerwca ub.r. – Art. 67 ust. 1 w związku z art. 67 ust. 4 pkt 3 ustawy mówi, że gdy TFI przez 12 miesięcy od dnia zaprzestania zarządzania specjalistycznym funduszem inwestycyjnym otwartym, funduszem inwestycyjnym zamkniętym lub unijnym alternatywnym funduszem inwestycyjnym nie rozpocznie zarządzania kolejnymi funduszami, zezwolenie na wykonywanie działalności wygasa – tłumaczy Jacek Barszczewski, rzecznik KNF.

Od 4 czerwca 2016 r. (dnia, w którym zaczęły obowiązywać nowe przepisy) do 4 czerwca 2017 r. Harenda TFI nie podjęło zarządzania jakimkolwiek funduszem ani unijnym AFI, dlatego straciło licencję.

Pozwolenie na zarządzanie funduszami jest towarem deficytowym na rynku kapitałowym – na jego otrzymanie czeka się przynajmniej rok, czasami znacznie dłużej, a w nadzorze z reguły rozpatrywanych jest kilka wniosków. Rodzi się więc pytanie, dlaczego Harenda TFI, skoro zamierzało zaprzestać działalności, nie próbowało chociaż sprzedać swojej licencji? Z Tomaszem Adamskim, prezesem Harendy TFI, nie udało nam się w poniedziałek skontaktować, jednak w kilku TFI – podobnie jak Harenda – wyspecjalizowanych w zarządzaniu FIZ, dowiedzieliśmy się, że takie próby były podejmowane. – Jak na TFI nieposiadające żadnych aktywów zostało jednak wycenione zbyt wysoko – mówi nam osoba z rynku.

Harenda dostała licencję KNF w lutym 2010 r. Adamski nie ukrywał wówczas, że głównym przedmiotem działalności spółki będzie zarządzanie FIZ, w tym służącymi optymalizacji majątku. Obowiązujące od początku tego roku przepisy, obejmujące tego typu fundusze podatkiem CIT (wcześniej były z niego zwolnione) obniżyły rentowność TFI, dla których zarządzanie funduszami tworzonymi na zamówienie pojedynczych inwestorów było jedynym przedmiotem działalności. Dla wielu klientów – zarówno osób fizycznych, jak i prawnych – antypodatkowa funkcja FIZ była głównym czynnikiem przesądzającym o atrakcyjności tego typu produktów.