W piątek 29 grudnia na stronie internetowej Rządowego Centrum Legislacji został opublikowany projekt ustawy o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz niektórych innych ustaw wdrażającej do polskiego prawa MiFID II. Co ważniejsze, opublikowano również akty wykonawcze do ustawy.
Opłaty niższe, choć nie bardzo
Z rozporządzeń ministra rozwoju i finansów (MRiF) wynika między innymi, że począwszy od 2019 r. opłaty za zarządzanie funduszami inwestycyjnymi otwartymi (FIO) i specjalistycznymi (SFIO) będą odgórnie ograniczane („Rozporządzenie MRiF w sprawie maksymalnej wysokości wynagrodzenia stałego TFI za zarządzanie FIO i SFIO").
Ich maksymalna stawka zacznie spadać od 1 stycznia 2021 r., wyniesie bowiem 3,5 proc., a od 1 stycznia 2022 r. – 3 proc. Dziś średnia wartość opłaty za zarządzanie funduszami akcji sięga 3,3 proc., wynika z danych Analiz Online. Najdroższe fundusze akcji pobierają ponad 4 proc.
To rozwiązanie, na którym zależało Komisji Nadzoru Finansowego, a którego zabrakło w jednej z wcześniejszych wersji projektu ustawy. W marcu 2017 r. nadzór postulował nawet większe cięcia – maksymalną opłatę stałą rzędu 2 proc.
To jednak nie koniec szczegółów, którym do tej pory – mimo że MiFID II w Unii Europejskiej będzie obowiązywał od początku 2018 r. – brakowało zarządzającym funduszami. W kolejnym rozporządzeniu („Rozporządzenie MRiF w sprawie postępowania podmiotów prowadzących działalność w zakresie pośrednictwa w zbywaniu i odkupywaniu jednostek uczestnictwa (...)") ustalono bowiem, że pośrednicy przed przyjęciem zlecenia będą musieli przekazywać klientom informacje o kosztach i opłatach związanych ze swoimi usługami. Muszą przy tym wskazać „łączną kwotę, którą klient jest obowiązany zapłacić, z wyszczególnieniem kosztów i opłat oraz podatków związanych z daną usługą, a jeśli określenie tej kwoty nie jest możliwe – podstawę jej obliczenia". Minister uznaje ten wymóg za spełniony w przypadku przekazania klientowi kluczowych informacji dla inwestorów (dokument, który publikują wszystkie FIO i SFIO). Jest to o tyle niezrozumiałe, że kluczowe informacje dla inwestorów nie zawierają wszystkich informacji, o których mowa w rozporządzeniu – np. nie ma w nich słowa o kosztach i opłatach związanych z usługą pośrednictwa (są ukryte w opłacie za zarządzanie).