Globalny rynek IPO już kilku lat przeżywa trudne chwile, ale wiele wskazuje że negatywny trend zaczyna się wreszcie zmieniać. Wartość 13 ofert przeprowadzonych na europejskich giełdach w pierwszym kwartale 2024 r. wyniosła 4,8 mld euro - wynika z danych PwC. Rok temu w I kwartale debiutów było 10, a ich łączna wartość wynosiła 1,2 mld euro. Oznacza to wzrost liczby ofert o 30 proc., a wartości o 300 proc.
W Polsce nadal zima IPO
Na GPW ożywienia nie widać, mimo iż w ostatnich miesiącach indeksy na naszym parkiecie kontynuują wzrosty, a WIG ustanawia kolejne rekordy. W I kwartale na rynku głównym nie zadebiutowała żadna nowa spółka - natomiast trzy przeniosły się (bez ofert) z NewConnect. Były to: Bloober Team, JR Holding oraz Render Cube. Natomiast na NewConnect w tym okresie zadebiutowała jedna firma: Consoleway, która przeprowadziła IPO o wartości 2,7 mln zł. To oznacza spadek o 24 proc. rok do roku. Statystyki za II kwartał mogą wyglądać nieco lepiej – do tej pory w tym okresie na NewConnect zadebiutowały dwie firmy: No Gravity Development oraz B-Act. Niestety, na rynku głównym w kwietniu nie pojawiła się żadna nowa spółka (tylko Woodpecker z NewConnect).
Czy rosnące indeksy, spadek inflacji i obniżki stóp procentowych przełożą się wreszcie na wzrost aktywności na rynku IPO na GPW? Zdaniem ekspertów jest to możliwe, ale na falę debiutów nie liczą.
- Natomiast niewykluczone, że zobaczymy w tym roku próby uplasowania ofert przez poważniejszych graczy, a w tym fundusze private equity chcące w końcu zrealizować swoje plany w ramach upływających horyzontów inwestycyjnych – komentuje Kamil Wardzyński, menedżer w PwC Polska.
Debiutanci dali zarobić
W I kwartale 2024 r. wśród największych europejskich IPO znalazły się oferty Galderma i Douglas, czyli spółek portfelowych funduszy PE. IPO Galderma na szwajcarskiej giełdzie SIX Swiss Exchange było największym debiutem na tym rynku od 2017 r., z wartością rzędu 2 mld euro. Z kolei debiut Douglas na Deutsche Börse był największym debiutem na niemieckim rynku od dwóch lat.