Grupa Cognor ma za sobą trudny rok naznaczony spadkiem przychodów i wyraźnym pogorszeniem wyników. Wprawdzie hutnicza grupa nie opublikowała jeszcze wyników za ostatni kwartał 2023 r., ale jej zarząd podsumowując poprzednie kwartały, nie pozostawiał złudzeń, że nie przyniesie on przełomu w wynikach grupy. Inwestorzy muszą jeszcze trochę poczekać. Jak długo?
Nadzieja w ożywieniu w budownictwie
W 2023 r. największym wyzwaniem było wyraźne spowolnienie popytu w budownictwie. Problemów z zamówieniami nie odnotowano natomiast, jeśli chodzi o odbiorców z odradzającego się przemysłu motoryzacyjnego. Krzysztof Zoła, dyrektor finansowy i członek zarządu Cognoru Holding, w tym roku spodziewa się odbicia w górę w budownictwie, czemu powinna sprzyjać stabilizacja stóp procentowych oraz uruchomienie środków z KPO. – Kryzys, który odczuliśmy w naszych wynikach, dotyczy przede wszystkim sektora budowlanego, ale mamy nadzieję zarówno na pozytywny impulsu budownictwa mieszkaniowego z uwagi na programy wsparcie kredytobiorców, jak i spadek stóp rynkowych. W zakresie budownictwa infrastrukturalnego liczymy na odwilż w stosunkach Polski z Unia Europejską i uruchomienie środków z KPO – wskazuje.
Z tego powodu, po słabszym pod względem wyników 2023 r., oczekuje odbicia w górę w tegorocznych przychodach i wynikach grupy. – Oczekujemy tego zarówno na bazie odbicia koniunkturalnego, jak również ze względu na zakończenie inwestycji w Krakowie i ponowne (po roku) uruchomienie produkcji tamtejszej walcowni. Nie będziemy natomiast notowali już tak dużych przychodów i zysków z obrotu energią – wyjaśnia członek zarządu Cognora.
Duże inwestycje w nowe moce produkcyjne
Grupa jest w trakcie realizacji dużego programu. Kluczowymi inwestycjami są będąca już na ukończeniu modernizacja walcowni w Krakowie oraz budowa nowej walcowni w Siemianowicach Śląskich. Początkowo termin zakończenia prac modernizujących krakowską walcownię został wyznaczony na czerwiec 2023 r., ale nie został dotrzymany. Jej uruchomienie ma zapewnić zwiększenie zdolności produkcyjnej o 160 tys. ton. Koszt tej inwestycji to ok. 200 mln zł. Z kolei w sierpniu minionego roku spółka rozpoczęła budowę w Siemianowicach Śląskich nowej walcowni prętów i kształtowników gorącowalcowanych o rocznych zdolnościach produkcyjnych sięgających 450 tys. ton wyrobów dla budownictwa i przemysłu konstrukcyjnego. Koszt inwestycji oszacowano na ok. 800 mln zł, z czego większość zostało poniesionych w latach 2022–2023, a pozostałe ok. 200 mln przypadnie na 2024 r. Według zapowiedzi zarządu ma to być jeden najnowocześniejszych zakładów stalowniczych i hutniczych w Europie.