Znikną firmy warte grube miliardy

Ciech, Kernel, Tim czy STS Holding – to przykłady dużych przedsiębiorstw, które już wkrótce mogą opuścić warszawski parkiet. Na horyzoncie nie ma ciekawych debiutów, które mogłyby zasypać powstającą lukę. Czy w 2024 r. sytuacja się zmieni?

Publikacja: 08.10.2023 21:00

Znikną firmy warte grube miliardy

Foto: Bloomberg

Na pierwszy rzut oka statystyki dotyczące debiutów na GPW nie wyglądają tak źle – od początku zeszłego roku zadebiutowało 16 spółek. Ale wszystkie przeniosły się z NewConnect. Od ostatniego „prawdziwego” debiutu minęły 22 miesiące.

Jakie szanse na poprawę

Mowa o spółce STS Holding, która weszła na parkiet w grudniu 2021 r. Wkrótce z niego zniknie, co symbolicznie pokazuje, jak poważny jest problem z pozyskaniem i utrzymaniem ciekawych, dużych emitentów. To pokłosie trudnej sytuacji na rynkach akcji i spadającej atrakcyjności giełdy jako miejsca pozyskania kapitału.

Utrzymujące się relatywnie niskie wyceny odstraszają potencjalnych emitentów, zachęcają natomiast do przejmowania giełdowych firm i wycofywania ich z parkietu. Taka sytuacja trwa już kilka lat, a w 2023 r. przybrała na sile. Czy w 2024 r. zobaczymy poprawę? Zdaniem ekspertów obserwowany spadek stóp procentowych w Polsce z mocnymi rocznymi stopami zwrotu indeksów czy funduszy akcyjnych daje szanse na utrzymanie koniunktury na rynku wtórnym i dołączenie rynku pierwotnego jako drugiego „silnika” giełdy.

– Aktualnie widzę pierwsze symptomy wskazujące na zmianę postrzegania polskiego rynku kapitałowego, co wraz z dotychczasowym marazmem rynku pierwotnego tworzy znaczący potencjał do pozytywnego zaskoczenia w 2024 czy 2025 r. – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor działu analiz Noble Securities.Wtóruje mu Krzysztof Pado, zastępca działu analiz DM BDM. Jego zdaniem w Polsce funkcjonuje nadal wiele ciekawych, dużych podmiotów, które mogłyby trafić na giełdę.

– W ostatnich latach do pozyskiwania kapitału przez emisje akcji mogło zniechęcać także tanie finansowanie kredytowe czy „łatwy” kapitał ze strony funduszy PE/VC. Ten czas jednak już w ubiegłym roku się zakończył i być może podmioty szukające środków na ekspansję pomyślą znów o rynku kapitałowym – mówi.

Eksperci twierdzą, że potrzebne są strukturalne zmiany, wspierające rynek kapitałowy. – Ten temat można adresować nie tylko do osób tworzących rynek, ale przede wszystkim do polityków. Można rozważyć wprowadzenie benefitów podatkowych dla spółek giełdowych (np. niższy CIT 15 proc.) oraz inwestorów przy długoterminowym lokowaniu środków (obniżenie podatku od zysków kapitałowych do 0) – wskazuje Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.

Na istotną kwestię zwraca też uwagę Marcin Materna, szef działu analiz BM Banku Millennium. To giełdom, jako firmom nastawionym na zysk, powinno zależeć na jak największej liczbie notowanych spółek.

– Być może należałoby zaoferować np. podzielenie się zyskiem z obrotu spółkami z emitentami, co mogłoby częściowo zachęcić je do wejścia na rynek publiczny i staranie się o utrzymanie odpowiedniego poziomu IR czy właściwego traktowania inwestorów mniejszościowych, co korzystnie wpłynęłoby na obroty i tym samym częściowo zrekompensowało koszty z tym związane – wskazuje Materna.

Wezwania, wezwania...

Z naszych szacunków wynika, że jeśli dojdzie do delistingu spółek, na które trwają wezwania (lub już się zakończyły), to z parkietu mogą zniknąć akcje o wartości przekraczającej 12 mld zł. To 2 proc. kapitalizacji wszystkich krajowych emitentów na rynku głównym GPW.

Wspomniany STS Holding jest obecnie wyceniany na 3,9 mld zł. W niedawnym wezwaniu ogłoszonym przez Entain złożono zapisy na walory stanowiące 99,3 proc. kapitału. 5 października rozpoczął się przymusowy wykup pozostałych akcji. Dniem wykupu jest 10 października. Kolejną dużą firmą, która może zniknąć z giełdy, jest Ciech. KI Chemistry, wiodący akcjonariusz, chce skupić brakujący pakiet. Jeśli dojdzie do minimum 95 proc. głosów, będzie mógł ogłosić przymusowy wykup, a następie wycofać spółkę z GPW i z Börse Frankfurt. Sprawa rozstrzygnie się w najbliższych tygodniach. 10 października to ostatni dzień zapisów do sprzedaży akcji. Obecnie na GPW chemiczna spółka jest wyceniana na 2,8 mld zł. Nieco mniej wynosi kapitalizacja Kernela. Przy obecnej cenie akcji spożywcza spółka jest warta 2 mld zł. O ile delisting STS i Ciechu przebiega w stosunkowo spokojnej atmosferze, o tyle nie można tego powiedzieć o Kernelu. Mniejszościowi akcjonariusze twierdzą, że proces odbywa się bez poszanowania ich praw, a z ładem korporacyjnym ma niewiele wspólnego. Wskazują na stosunkowo niską cenę w wezwaniu, na kontrowersyjny sposób podejmowania decyzji o delistingu (zgodnie z prawem luksemburskim, któremu podlega spółka, nie jest wymagana uchwała walnego zgromadzenia) oraz na przeprowadzoną niedawno emisję akcji skierowaną do wiodącego akcjonariusza. Formalnie jej celem było pozyskanie środków na dalszy rozwój i odbudowę infrastruktury po rosyjskich atakach rakietowych. Jednak nie sposób odnieść wrażenia, że emisja miała przede wszystkim na celu zwiększenie zaangażowania w kapitale przez wiodącego akcjonariusza. Kernel już kilka miesięcy temu złożył do KNF wniosek w sprawie wycofanie akcji z obrotu. Oczekuje, że postępowanie zakończy się w październiku. Zapytaliśmy Komisję, na jakim jest etapie.

– Postępowanie jest w toku. Nigdy nie zapowiadamy takich decyzji. W momencie podjęcia rozstrzygnięcia przez KNF będzie oficjalny komunikat – odpowiada Jacek Barszczewski, rzecznik Komisji.

W grupie dużych spółek, które mogą wkrótce zniknąć z giełdy, są też takie podmioty jak Tim, Newag czy Alumetal. Ich łączna kapitalizacja przekracza 3 mld zł.

Duży ruch na rynku M&A

Kolejne wezwania są tylko kwestią czasu. W kilkunastu spółkach trwa przegląd opcji strategicznych, a rynek fuzji i przejęć mimo trudnej sytuacji makroekonomicznej nadal jest rozgrzany. Na celowniku są zarówno spółki giełdowe, jak i niepubliczne. Za kilka dni poznamy dane dotyczące liczby transakcji zawartych w trzecim kwartale. W drugim w Polsce przeprowadzono ich 96, czyli o 10 więcej niż rok wcześniej – wynika z danych Fordaty i Navigator Capital.

Obecnie największym zainteresowaniem przejmujących cieszą się spółki z sektora technologicznego, e-commerce, ochrony zdrowia i energetyki odnawialnej. Za dużą aktywnością na rynku nowych technologii przemawia obserwowana korekta wycen tych aktywów.

– Po „górce” wycen spółek technologicznych w okresie covidu, a następnie przejściowym spowolnieniu rynku obecnie poziomy wycen się normalizują, co również może sprzyjać zwiększonej liczbie transakcji – potwierdza Ewa Ogryczak, wiceprezes MCI.

Kiedy koniunktura na rynkach akcji była lepsza, giełda była dla funduszy PE ciekawą opcją wyjścia z inwestycji. Tę ścieżkę chętnie wykorzystywał np. Enterprise Investors, który w sumie przeprowadził 35 ofert publicznych akcji spółek portfelowych na giełdach w Warszawie, Pradze, Wilnie i Nowym Jorku.

KI Chemistry

KI Chemistry pod koniec września zaprosił do składania ofert sprzedaży do 3 981 190 akcji ciechu, stanowiących 7,55 proc. kapitału i uprawniających do takiej samej liczby głosów. Oferuje 54,25 zł za papier. Ma już walory stanowiące 92,45 proc. Przyjmowanie ofert sprzedaży ruszyło 4 października, potrwa do 10 października. Obecnie notowania Ciechu oscylują w okolicach 54 zł.

Harper Hygienics

Harper Hygienics jest obecnie na rynku wyceniany na niemal 7 zł za akcję. Znacznie wyżej, niż wynosi oferta wzywającego, czyli największego akcjonariusza, firmy iCotton. Chce skupić pozostałe 2 164 887 akcji, oferując 5,25 zł za sztukę. Przyjmowanie zapisów rozpoczęło się 28 września, potrwa do 27 października. Przewidywany dzień transakcji nabycia akcji na GPW to 2 listopada 2023 r.

Newag

Zbigniew Jakubas, Multico, Jakubas Investment i FIP 11 FIZAN kilka dni temu poinformowali, że zamierzają ogłosić wezwanie na 20 570 449 akcji Newagu. Zaoferują po 18,55 zł za sztukę. Obecnie kurs rynkowy Newagu jest nieco wyższy od ich propozycji– oscyluje w okolicach 20 zł. Podmiotem pośredniczącym w wezwaniu będzie Santander Bank Polska.

Skarbiec Holding

W odpowiedzi na wezwanie ogłoszone przez Lubelski Chmiel Investment na akcje Skarbca Holding zapisami objęto 84 189 akcji. Zapowiedzianą datą dokonania transakcji był 6 października, a jej rozliczenia – 10 października. Lubelski Chmiel Investment 30 sierpnia wezwał do sprzedaży 1 290 826 akcji, reprezentujących 18,92 proc. kapitału i głosów. Oferował 20,35 zł za akcję.

Tim

Fega Schmitt wezwał do sprzedaży wszystkich akcji Timu, oferując 50,69 zł za sztukę. Przyjmowanie zapisów rozpoczęło się 28 września, a zakończy 27 października. Oferta wzywającego jest równa cenie z pierwszego wezwania. Zawiera niemal 94-proc. premię w stosunku do kursu sprzed ogłoszenia przez spółkę przeglądu opcji strategicznych (22 sierpnia 2022 r.).

Firmy
Mercator Medical chce zainwestować w nieruchomości 150 mln zł w 2025 r.
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?