W niedawno zakończonym miesiącu dystrybutor artykułów elektrotechnicznych i oświetleniowych zanotował 103,8 mln zł skonsolidowanych przychodów, co oznacza spadek o prawie 5 proc. względem analogicznego miesiąca poprzedniego roku. Po pięciu miesiącach roku obrotowego 2023/2024 (trwającego od kwietnia do marca) tempo wzrostu zwolniło do zaledwie 4,5 proc., co dało prawie 493 mln zł przychodów.
- Niższa rok do roku wartość przychodów związana była przede wszystkim ze znacznym spadkiem hurtowych cen modułów fotowoltaicznych, w szczególności na rynku chińskim, w sytuacji gdy dostarczanie rozwiązań OZE odpowiada za dużą część działalności Grodna. Natomiast pod kątem wolumenu sprzedaży, zarówno w OZE, jak i w większości pozostałych segmentów, w sierpniu notowaliśmy wzrost, co samo w sobie jest pozytywnym zjawiskiem, szczególnie w okresie słabszej koniunktury na rynku elektrotechnicznym i budowlanym - wyjaśnia Andrzej Jurczak, prezes Grodna.
Mimo rynkowych wyzwań, zarząd Grodna oczekuje utrzymania dodatniej dynamiki wzrostu sprzedaży w perspektywie całego roku obrotowego 2023/24. Spowolnienie w branży planuje wykorzystać do umocnienia pozycji konkurencyjnej Grodna. - Koncentrujemy się przede wszystkim na tym, na co mamy wpływ. Intensywnie pracujemy nad zwiększeniem konkurencyjności firmy, m. in. poprzez rozbudowę nowych kanałów sprzedaży, wzmocnienie logistyki, zapewnienie szybkich dostaw i tworzenie wartości dodanej, np. przez programy szkoleń i edukację. Chcemy przyciągać jak najwięcej klientów i przygotować Grodno na wzrosty w dłuższym terminie. Nie raz udowadnialiśmy, że potrafimy rosnąć i zwiększać zasięg również w trudniejszych warunkach rynkowych i chcemy, by tak było też w bieżącym roku - podkreśla prezes.
W trakcie piątkowych notowań za akcje Grodna płacono na giełdzie ok. 10,80zł, co oznacza zniżkę o prawie 1 proc. względem ceny odniesienia z poprzedniej sesji. Od początku stycznia br. straciły już blisko 16 proc., mimo sprzyjających nastrojów na rynku akcji.