W zakończonym niedawno miesiącu przychody największego krajowego dystrybutora części samochodowych wzrosły o 22,5 proc., osiągając ponad 1,54 mld zł. Sprzedaż na krajowym rynku wyniosła 634 mln zł i była o 15,2 proc. wyższa niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku. Z kolei przychody spółek dystrybucyjnych operujących na kilkunastu zagranicznych rynkach w regionie zwiększyły się o 26,6 proc. do prawie 780 mln zł.
W okresie od stycznia do maja 2023 roku łączna sprzedaż grupy wzrosła o 26,5 proc., przekraczając poziom 7 mld zł. Wszystkie spółki dystrybucyjne zanotowały dwucyfrowe wzrosty przychodów rok do roku. Największe przychody ze sprzedaży na zagranicznych rynkach grupa zanotowała w Rumunii – 597 mln zł, Bułgarii – 441 mln zł, na Węgrzech – 273 mln zł. Dla porównania w Polsce Inter Cars zrealizował sprzedaż na poziomie prawie 2,9 mld zł.
- Inter Cars kontynuuje wzrosty miesięcznych przychodów, choć ich dynamika od początku 2023 r. powoli zaczyna maleć. Po silnym wzroście w styczniu (plus 31 proc. r/r) i lutym (plus 28,9 proc. r/r), w marcu wzrosty przychodów nie były już tak silne (plus 25 proc. r/r). W maju sprzedaż zanotowała kolejne spadki dynamiki, choć wciąż wzrost przychodów pozostaje silny (plus 22,5 proc.) – komentują analitycy DM Banku BPS.
Zauważają, że dystrybutor korzysta na problemach branży motoryzacyjnej, która jednak powoli wychodzi z kryzysu produkcyjnego. - Tym samym spodziewamy się, że trend osłabienia dynamiki wzrostu sprzedaży będzie kontynuowany. Od strony fundamentów oceniamy Intera Cars jako zdrową Spółkę. Przy kwartalnych przychodach na poziomie 4,2 mld zł (I kwartał 2023), zysk netto wyniósł 201,9 mln zł, co oznacza 5-proc. rentowność netto, co w branży dystrybucyjnej oceniamy jako dobry wynik. Stopa zadłużenia na koniec kwartału znajdowała się na bezpiecznym poziomie i wyniosła 0,55 – wskazują eksperci.
W trakcie środowego handlu za akcje Inter Carsu płacono 552 zł, co oznacza z spadek o ponad 0,7 proc. względem ceny odniesienia z poprzedniej sesji.