Strategicznym inwestorem Rafako miała być spółka MS Galleon należąca do Michała Sołowowa, ale już nie musi tak być. Zamiast jednego z najbogatszych Polaków w spółce mógłby zawitać państwowy akcjonariat w postaci Agencji Rozwoju Przemysłu, aby ratować tego raciborskiego producenta podzespołów dla energetyki.
Zniecierpliwienie zarządu
Zarząd Rafako 8 maja podjął decyzję o przystąpieniu do opracowania alternatywnego scenariusza tzw. procesu inwestorskiego, a więc dotyczącego znalezienia dla Rafako inwestora. W marcu 2022 r. Rafako i strategiczny inwestor spółki PBG podpisali warunkową umowę sprzedaży akcji i udziałów z MS Galleon AG, grupą kapitałową należącą do Michała Sołowowa. Do tego czasu jednak firma nie rozpoczęła due dilligence, a praktycznie wszystkie warunki zawieszające proces inwestorski zostały już spełnione, z porozumieniem z Tauronem o rozliczeniu inwestycji w Jaworznie na czele. Jest jeszcze kwestia żądań litewskiej firmy VKJ za kłopoty przy realizacji ciepłowni w Wilnie. Litwini mieliby zgodzić się na rozłożenie spłaty 50 mln zł na raty. Zarząd Rafako, zniecierpliwiony brakiem działania potencjalnego inwestora, podjął 8 maja decyzję o przystąpieniu do opracowania alternatywnego scenariusza procesu inwestorskiego, a więc dotyczącego znalezienia dla Rafako inwestora. Galleon lub też nowy inwestor miałby kupić 7 665 999 akcji Rafako należących do PBG oraz 34 800 001 akcji Rafako należących do Multaros Trading Company Limited. Łącznie te udziały stanowią 26,40 proc. akcji Rafako.
Scenariusze dla Rafako
Czym może być alternatywny scenariusz? Z naszych informacji wynika, że obligatariusze dowiedzieli się, że zdaniem Galleona Rafako ma zbyt wysokie koszty stałe oraz zbyt małą liczbę kontraktów. Co mogłoby zrobić Rafako? Tu jesteśmy skazani na dywagacje. Zarząd mógłby obniżyć koszty stałe o kilkanaście proc. za cenę zwolnień grupowych.
Rafako wciąż realizuje inwestycję dla JSW Koks. Nowymi kontraktami miałyby być te na modernizację bloków węglowych 200 MW. Spółki energetyczne ich jednak nie zlecają, bo czekają na powstanie nowej NABE, która będzie odpowiedzialna już za te jednostki. Aby w oczach inwestora zredukować zadłużenie Rafako, możliwa jest konwersja długu rzędu 100 mln zł (pomoc publiczna udzielona przez ARP Rafako) na akcje. Taka możliwość istnieje.
W kwestii banków, którym Rafako dłużne jest 240 mln zł (banki były gwarantami Rafako w kwestii bloku węglowego w Jaworznie i kwota 240 mln zł trafiła na konto Taurona po zakończeniu sporu między oboma spółkami), także mogłoby pójść na konwersję długu na akcje.