Rynek ten szybko rósł w ostatnich latach, czemu dodatkowo sprzyjał kryzys związany z brakiem półprzewodników, ograniczający podaż nowych aut. Utrzymujący się wysoki popyt na części zamienne pozwalał dystrybutorom przenosić większość rosnących kosztów surowców i transportu na klienta i utrzymywać wysoką rentowność sprzedaży, choć już w końcówce 2022 r. dała o sobie znać presja konkurencyjna na krajowym rynku.

W 2022 r. przychody Inter Carsu zwiększyły się rok do roku o 24 proc., osiągając rekordowe prawie 15 mld zł, a sprzedaż Auto Partnera wzrosła o 25 proc., do 2,84 mld zł. Dystrybutorzy udanie weszli także w 2023 rok. W I kwartale obroty Inter Carsu zwiększyły się rok do roku o 29 proc., osiągając prawie 4,1 mld zł, a przychody Auto Partnera wzrosły o prawie 31 proc., do 836 mln zł. W obu przypadkach tempo wzrostu było o kilka punktów procentowych lepsze niż zanotowane w całym poprzednim roku. Warto zauważyć, że w przypadku obu dystrybutorów coraz większego znaczenia nabiera sprzedaż zagraniczna, która rośnie zauważalnie szybciej niż przychody na krajowym rynku.

Zdaniem ekspertów nie widać negatywnych sygnałów, by tempo wzrostu dystrybutorów miało istotnie spowolnić, dlatego zakładają, że koniunktura na rynku wtórnym aut w dalszym ciągu będzie napędzać ich wyniki.

Dobra passa dystrybutorów została doceniona przez inwestorów, którzy pokładają w nich duże nadzieje. Notowania ich akcji od prawie trzech lat pozostają w trendzie wzrostowym. Tylko od początku stycznia br. akcje Auto Partnera podrożały o ok. 37 proc., a kurs Inter Carsu zwyżkował o ok. 13 proc. wobec ok. 8-proc. wzrostu indeksu szerokiego rynku WIG. Warto też odnotować, że kursy walorów obu firm w ostatnich tygodniach znalazły się na nowych historycznych szczytach.