– Wraz z publikacją raportu rocznego w marcu br. wskazywaliśmy na kontynuację niekorzystnych tendencji z II połowy zeszłego roku. Za nami bardzo wymagający pierwszy kwartał 2022 roku, w którym mocno odczuliśmy presję kosztową surowców i energii, na co nałożyła się jeszcze negatywna sytuacja w sektorze motoryzacyjnym i wojna w Ukrainie – wyjaśnia Piotr Szamburski, prezes Sanok RC.
– Cieszy nas dobra kondycja pozostałych segmentów działalności, gdzie nie tylko dopisywał popyt, ale również nie widać było zakłóceń produkcyjnych na miarę sektora automotive – dodaje.
W wynikach kolejnych tegorocznych kwartałów spółka spodziewa się utrzymania tendencji z I kwartału. Największym wyzwaniem dla producenta wyrobów gumowych jest niestabilna sytuacja na rynku surowców. – Musimy się przyzwyczaić do tego, że zakłócenia na rynku surowców potrwają dłużej, spodziewamy się także problemów z ich dostępnością. Część surowców, jak np. sadze, pozyskiwaliśmy z Ukrainy, ale musieliśmy się przerzucić na dostawy z Zachodu, gdzie ceny już na starcie były o 30–40 proc. wyższe – wskazuje prezes.
Zarząd zakłada, że w tym roku wydatki wyniosą ok. 50 mln zł. Spółka chce się ograniczyć jedynie do koniecznych oraz już rozpoczętych inwestycji. – Chcielibyśmy, żeby nakłady w 2022 roku były takie, jak wstępnie planowaliśmy, czyli rzędu 70 mln zł, ale szanse na to nie są duże, bo II połowa roku zapowiada się słabo. Dlatego dziś oceniam, że nawet ok. 50 mln zł będzie sukcesem – wskazuje prezes. Przed pandemią roczne wydatki inwestycyjne przekraczały 100 mln zł.