Asseco może dobić targu z Telekomunikacją Polską

Adam Góral, prezes rzeszowskiej spółki, twierdzi, że nie chce sprzedawać nowych akcji za wszelką cenę. Uważa, że firma ma dostęp do wielu innych źródeł kapitału

Publikacja: 23.03.2010 07:07

Adam Góral, prezes Asseco Poland

Adam Góral, prezes Asseco Poland

Foto: GG Parkiet, Małgorzata Pstrągowska MP Małgorzata Pstrągowska

Asseco Poland zgodnie z polityką dywidendową chce się podzielić zeszłorocznymi zyskami z akcjonariuszami. Na poziomie grupy czysty zarobek wyniósł 373 mln zł. Spółka matka zarobiła prawie 300 mln zł. – Chcemy wypłacić ok. 100 mln zł – deklaruje Adam Góral, prezes informatycznej firmy.

Kapitał zakładowy rzeszowskiej spółki dzieli się na 77,5 mln papierów, ale 9,3 mln to akcje własne, nieuwzględniane przy podziale zysku. To oznacza, że dywidenda może wynieść 1,45–1,5 zł na akcję. Z zysku za 2009 r. dywidenda wyniosła po 1,03 zł na walor. W poniedziałek papiery Asseco Poland kosztowały na giełdzie 55,85 zł. Stopa dywidendy może zatem przekroczyć 2,6 proc.

[srodtytul]Ziarnko do ziarnka[/srodtytul]

Pieniądze z dywidendy trafią do beneficjentów najwcześniej późną wiosną. Na koniec roku na kontach Asseco Poland było tylko 30,4 mln zł. W całej grupie były jednak aż 342 mln zł gotówki. Prezes nie ukrywa, że zanim spółka matka wypłaci dywidendę, wcześniej ściągnie zyski od spółek zależnych. – Liczymy, że zbierze się tego 75–80 mln zł – mówi.

Nie chce spekulować, czy Asseco Poland uda się w bieżącym roku zarobić więcej niż w 2009. Prognozy analityków nie dają na to szans. – Zrobimy wszystko, żeby nasze wyniki były jak najlepsze – unika odpowiedzi Góral. Ujawnia, że portfel w obszarze oprogramowania i usług własnych ma wartość prawie 1,2 mld zł i stanowi 71 proc. przychodów pionu wypracowanych w zeszłym roku.

Niechęć do rozmawiania o tegorocznych rezultatach wynika z faktu, że spółka ma prospekt w KNF. Firma chce sprzedać dotychczasowym udziałowcom papiery za 200 mln zł, żeby finansować kolejne akwizycje.

[srodtytul]Nowe źródło gotówki?[/srodtytul]

„Problemem” w uplasowaniu akcji może być cena emisyjna. Ma być nie niższa niż 60 zł. – Nie chcemy sprzedawać akcji tanio i robić emisji za wszelką cenę – podkreśla Góral. Przypomina, że spółka ma wiele innych możliwości pozyskania pieniędzy. – Mamy niewykorzystane linie kredytowe na prawie 0,5 mld złotych. Zgłaszają się do nas banki inwestycyjne, namawiając na emisję obligacji zamiennych na akcje – wylicza prezes.

Innym źródłem gotówki może być sprzedaż aktywów. Góral przyznaje, że Asseco Poland otrzymało ofertę sprzedaży spółki Asseco System, która w grupie odpowiada za usługi integracyjne i projekty teletechniczne. Zainteresowana przejęciem tego podmiotu firma już rozpoczęła due-diligence. Wśród kandydatów do zakupu wymieniana jest Telekomunikacja Polska, która nie ukrywa, że „poluje” na firmę integratorską. – TP nie złożyła żadnej oferty Asseco. Nie prowadzimy też żadnych negocjacji w sprawie przejęcia firmy integracyjnej – mówi Wojciech Jabczyński, rzecznik TP.

W 2009 r. Asseco Systems zarobiło netto kilkanaście milionów złotych (wynik oczyszczony ze zdarzeń jednorazowych). Daje to wartość całej spółki ponad 100 mln zł. Kwestia, czy Asseco Systems zmieni właściciela, wyjaśni się przed wakacjami. W przeciwnym razie podmiot zostanie wchłonięty przez spółkę matkę. Trwają przygotowania do tej operacji.

Firmy
Niemiecka spółka Boryszewa w tarapatach. Złoży wniosek o ogłoszenie upadłości
Firmy
Motory napędzające hossę na WIG20 szybko nie zgasną
Firmy
W tym roku Grupa Recykl planuje skokowy wzrost
Firmy
Ostrożny plan Sonela na dalszy wzrost
Firmy
Wyższa i ostateczna wycena Grenevii?
Firmy
Regulacje są szansą i ryzykiem dla Mo-Bruku