W myśl nowych reguł dokonuje się jej, gdy wartość akcji debiutującej spółki pozostających w wolnym obrocie jest większa niż wartość 5-procentowego pakietu walorów spółek tworzących WIG20. W przypadku Tauronu znaczenie ma też udział KGHM w akcjonariacie. KGHM kupił w ofercie „tylko” 4,9 proc. akcji Tauronu.
[srodtytul][link=http://www.parkiet.com/temat/921352.html "target="_blank" ]Wszystko na temat IPO Tauronu znajdziesz na www.parkiet.com/tauronipo[/link][/srodtytul]
W ten sposób, choć wiadomo, że zamierza zwiększyć udział w kapitale spółki do 11 proc. (tyle chciał objąć walorów), zwiększył się free float Tauronu. Nie ma znaczenia, że już dziś KGHM po zakupie akcji na giełdzie może mieć ponad 5 proc. kapitału Tauronu. GPW musi interpretować zasady literalnie, a zapis mówi, że free float to akcje pozostające w rękach inwestorów, którzy mają mniej niż 5 proc. walorów.
Pakiet walorów Tauronu pozostających w wolnym obrocie (uwzględniając akcje pracownicze, które nie są objęte zakazem sprzedaży) wynosi 66 proc. To oznacza, że przy cenie sprzedaży wynoszącej 5,13 zł ma wartość 5,38 mld zł. Z kolei po wczorajszej sesji 5-procentowy pakiet akcji spółek tworzących WIG20 jest wart 5,56 mld zł. Wystarczy więc, że dziś cena akcji Tauronu na zamknięciu notowań wzrośnie o 3,3 proc., do 5,3 zł, a giełda będzie musiała dokonać nadzwyczajnej korekty indeksu największych firm i uwzględnić w nim energetyczną grupę. Zakładamy, że wyceny spółek z WIG20 pozostaną na zbliżonym do wczorajszego poziomie.
Jeśli jednak rynek odrobi wczorajsze straty, akcje Tauronu musiałyby podrożeć o 6,2 proc., do 5,45 zł. Jeśli spełnione zostaną kryteria nadzwyczajnej korekty, wtedy do zmian w WIG20 dojdzie 5 lipca. Kandydatami do jego opuszczenia są Bioton i Cyfrowy Polsat. Szacujemy, że Tauron będzie miał ponad 5-proc. udział w indeksie – większy niż PGE (4,9 proc.). Udział ten spadnie podczas korekty wrześniowej, jeżeli z pakietem ponad 5 proc. ujawni się KGHM.