Walne zgromadzenie akcjonariuszy warszawskiej spółki handlującej odpadami – głównie złomem miedzi – uchwaliło emisję do 586,8 tys. akcji serii D (9,1 proc. podwyższonego kapitału). Chociaż będzie to emisja z wyłączeniem prawa poboru, spółka ma zaoferować papiery w pierwszej kolejności wybranym podmiotom, które już są obecne w akcjonariacie.
Według wcześniejszych deklaracji Drop chciałby pozyskać z oferty 17–20 mln zł na rozwój działalności (otwarcie kilku punktów odzysku odpadów) i zabezpieczenie potrzeb płynnościowych.
Oznacza to, że cena emisyjna może wynosić 28,9–34 zł. Wczoraj papiery Dropa potaniały o 5,2 proc., do 27 zł. Od ostatniego szczytu w listopadzie zeszłego roku walory potaniały o 37 proc.
Cena emisyjna będzie ustalona na podstawie budowy księgi popytu. Nowe walory będą mogły nabyć podmioty posiadające na rachunku akcje Dropa w dniu referencyjnym, który ma zostać określony przez zarząd. Minimalna wartość obejmowanych walorów to 50 tys. euro (około 200 tys. zł).
Wczorajsze walne zgromadzenie nie przyciągnęło inwestorów. Oprócz prezesa Zbigniewa Chwedoruka i jego żony (kontrolują 85 proc. kapitału) papiery zarejestrował jeszcze tylko Marek Suchowolec, szef rady nadzorczej przedsiębiorstwa.