Spółki z Frankfurtu myślą o przenosinach na... NewConnect

Zmiana regulacji obowiązujących na niemieckiej giełdzie może przynieść nieoczekiwane korzyści warszawskiemu parkietowi

Aktualizacja: 25.02.2017 17:48 Publikacja: 01.06.2011 02:11

Ukraińskie spółki mogą za kilka miesięcy przenieść kwity depozytowe z Frankfurtu na NewConnect

Ukraińskie spółki mogą za kilka miesięcy przenieść kwity depozytowe z Frankfurtu na NewConnect

Foto: Fotorzepa, Szymon Łaszewski SL Szymon Łaszewski

Wiele spółek, których kwity depozytowe notowane są we Frankfurcie, musi się liczyć z koniecznością opuszczenia tamtejszego rynku. Deutsche Boerse zaostrza wymagania dotyczące minimalnego rozproszenia akcji tego typu firm. W tej grupie znajduje się kilkanaście przedsiębiorstw rodem z Ukrainy, które od dłuższego czasu zmagają się ze znikomą płynnością papierów.

[srodtytul]Migracja z Niemiec[/srodtytul]

Jeden z kijowskich domów maklerskich – Dragon Capital, wie, jak rozwiązać problem. – NewConnect może być dobrą alternatywą dla tych spółek, które będą musiały opuścić frankfurcki parkiet. Kilka ukraińskich firm już pracuje nad takim rozwiązaniem – zdradza Andriej Piwowarskij, dyrektor departamentu bankowości inwestycyjnej w Dragon Capital.

Z naszych informacji wynika, że jednym z kandydatów do przenosin byłaby spółka Davento. To wehikuł inwestycyjny, który zarządza firmą kijowską VK Development, odpowiedzialną za budowę supermarketów pod marką Welikaja Kiszenja. Wartość rynkowa Davento to ponad 300 mln zł. Kapitalizacja innych potencjalnych migrantów z Frankfurtu jest jeszcze wyższa. Czy nie za duża jak na NewConnect? – Nie obawiałbym się, że duża kapitalizacja ukraińskich firm z Frankfurtu przytłoczy NewConnect. Rynek alternatywny będzie dla tego typu spółek tylko przystankiem w drodze na GPW – uważa Paweł Sobkiewicz, wiceprezes Domu Maklerskiego Capital Partners.

Dodaje, że jeżeli udałoby się wprowadzić na NewConnect kwity depozytowe jednej ze spółek, zapewne inne szybko poszłyby jej śladem. Jego zdaniem pierwsze przenosiny z Frankfurtu na NewConnect możliwe byłyby jeszcze przed końcem wakacji. Jak tłumaczą nasi rozmówcy, spółki stawiają na rynek alternatywny, gdyż umożliwia szybsze niż główny parkiet przenosiny.

[srodtytul]Debiut GDR w Polsce[/srodtytul]

[b]Kwity depozytowe[/b] to instrumenty, które nigdy nie były w obrocie na polskiej giełdzie. – Nie ma żadnych przeszkód prawnych, by to zrobić, gdyż regulamin NewConnect wprost przewiduje taką ewentualność – twierdzi Wojciech Chabasiewicz z Kancelarii Chabasiewicz Kowalska i Partnerzy.

Podkreśla jednak, że w przypadku spółek ukraińskich bardziej prawdopodobne będzie wprowadzanie ich na polski rynek za pośrednictwem wehikułów rejestrowanych w takich krajach, jak Cypr, Luksemburg czy Holandia. Wtedy do obrotu wchodziłyby ich akcje, a nie GDR.

Za wprowadzeniem akcji opowiada się również Jan Rekowski, dyrektor departamentu IPO w Domie Maklerskim BZ WBK. – Za bardziej czytelne rozwiązanie uważałbym wprowadzenie do obrotu w Warszawie akcji, a nie kwitów. Tak zrobiliśmy z Agrotonem, którego kwity depozytowe z Frankfurtu konwertowane były na akcje w Warszawie (spółka zadebiutowała na GPW w listopadzie ub.r. – red.) – zaznacza Rekowski. Wskazuje, że kandydaci do przenosin to spółki o długiej historii działalności, stabilnym biznesie, które mogłyby być notowane zarówno na NewConnect, jak i głównym rynku GPW.

Spośród firm notowanych we Frankfurcie kilka już zapowiedziało przeprowadzenie oferty publicznej w Polsce i debiut na dużej giełdzie. Te planują jednak od razu sprzedawać akcje. Jeszcze przed końcem roku Galnaftogaz, operator stacji paliwowych, może zaoferować walory o wartości 200 mln dolarów. W kolejce do debiutu na GPW stoi też deweloper TMM, Creative, producent margaryny, oraz grupa medialna UMH.

[[email protected]][email protected][/mail]

[ramka]

[b]Kwity popularne wśród firm ze Wschodu[/b]

GDR-y, czyli globalne kwity depozytowe, to denominowane w walutach obcych papiery wartościowe. Faktycznie emituje je bank – depozytariusz przechowujący akcje spółki. Kwity depozytowe są zaś ekwiwalentem papierów tej firmy. GDR, który kupuje inwestor, w zależności od warunków programu emisji, odpowiada jednej lub kilku akcjom. Z GDR-ów korzystają najczęściej spółki, które ze względu na ograniczenia prawne nie mogą notować akcji na zagranicznych parkietach. W naszej części kontynentu najczęściej na taki krok decydują się firmy z Ukrainy i Rosji. W Polsce od stosun[/ramka]kowo niedawna możliwe jest notowanie GDR-ów spółek z krajów b. ZSRR.

[ramka]

[b]Polskie firmy już nie interesują się GDR[/b]

Kwity depozytowe były w latach 90. dość popularne wśród spółek notowanych na GPW. Wówczas to wielu zagranicznych inwestorów nie mogło lub nie było zainteresowanych inwestowaniem bezpośrednio na GPW. Kwity depozytowe miały więc ułatwić naszym spółkom dostęp do obcego kapitału. Obecnie, gdy nie ma problemów z dostępem zagranicznych inwestorów do warszawskiej giełdy, firmy z GPW rezygnują z tego typu instrumentów. W ostatnich latach z programów GDR zrezygnowały KGHM i Agora. Kwity KGHM zostały wycofane z obrotu 22 grudnia 2009 r., a papiery Agory – 19 stycznia 2010 r. GDR o bu spółek były notowane w Londynie. Teraz na zagranicznych parkietach notowane są kwity depozytowe siedmiu polskich spółek (Asseco Poland, BPH, Mostostalu-Export, Pekao, Orlenu, Stalexportu i Telekomunikacji Polskiej). Firmy, które utrzymują programy kwitów depozytowych, przyznają, że ich znaczenie jest znikome ze względu na niskie obroty i niewielki udział w kapitale zakładowym. Utrzymują je jednak ze względów marketingowych i prestiżowych. [/ramka]

Firmy
W Rafako czekają na syndyka i plan ratowania spółki
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Firmy
Czy klimat inwestycyjny się poprawi?
Firmy
Saga rodziny Solorzów. Nieznany fakt uderzył w notowania Cyfrowego Polsatu
Firmy
Na co mogą liczyć akcjonariusze Rafako
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Firmy
Wysyp strategii spółek. Nachalna propaganda czy dobra praktyka?
Firmy
Kernel wygrywa z akcjonariuszami mniejszościowymi. Mamy komentarz KNF