W II kwartale br. Netia miała 396,3 mln zł przychodów (o 1 proc. więcej niż przed rokiem i o tyle samo mniej niż w I kw. br.), 88,7 mln zł EBITDA (95,26 mln zł w II kw. 2010 r.), 12,9 mln zł zysku operacyjnego (20,48 mln zł rok temu) i tyle samo zysku netto (15,56 mln zł w II kw. 2010 r.).
Wyniki te są słabsze niż prognozowali wcześniej analitycy. Sądzili oni, że II kwartał br. będzie dla spółki podobny do pierwszego. Specjaliści z biur maklerskich ankietowani przez „Parkiet" szacowali średnio, że przychody spółki zamknęły się kwotą 401 mln zł, EBITDA sięgnęła niemal 100 mln zł (99,9 mln zł), a zysk netto przekroczył 20 mln zł.
Netia publikując dziś wyniki finansowe za II kwartał br. i pierwsze półrocze br. wycofała się ze średnioterminowej prognozy mówiącej, że dzięki wzrostowi organicznemu i przejęciom sieci ethernetowych jej baza klientów usług dostępu szerokopasmowego urośnie do 1 mln w końcu 2012 r.
Alternatywny wobec TPSA operator obniżył jednocześnie plan poszerzania bazy użytkowników Internetu na bieżący rok. Po weryfikacji zakłada, że na koniec 2011 r. będzie obsługiwać 750 tys. klientów usługi, a nie – jak zapowiadano 780– 800 tys.
Nowa prognoza nie uwzględnia nadal przejęć sieci ethernetowych, które spółka może przeprowadzić w bieżącym roku. Według zarządu spółki, któremu przewodzi Mirosław Godlewski, choć przejęcia tego typu podmiotów to ważny element strategii Netii, to „są trudne do prognozowania w czasie".