Netia miała słaby kwartał, obniżyła internetowe prognozy

Konkurencją i wolniejszym wzrostem rynku usług dostępu do Internetu oraz większymi wydatkami na promocję i reklamę tłumaczy Netia słabe wyniki za II kwartał br. Alternatywny operator obniżył prognozę klientów Internetu na ten rok. Nieaktualny jest też cel mówiący o 1 mln użytkowników w przyszłym roku.

Aktualizacja: 26.02.2017 18:01 Publikacja: 04.08.2011 09:59

Mirosław Godlewski, prezes Netii

Mirosław Godlewski, prezes Netii

Foto: Fotorzepa, Magda Starowieyska MSt Magda Starowieyska

W II kwartale br. Netia miała 396,3 mln zł przychodów (o 1 proc. więcej niż przed rokiem i o tyle samo mniej niż w I kw. br.), 88,7 mln zł EBITDA (95,26 mln zł w II kw. 2010 r.), 12,9 mln zł zysku operacyjnego (20,48 mln zł rok temu) i tyle samo zysku netto (15,56 mln zł w II kw. 2010 r.).

Wyniki te są słabsze niż prognozowali wcześniej analitycy. Sądzili oni, że II kwartał br. będzie dla spółki podobny do pierwszego. Specjaliści z biur maklerskich ankietowani przez „Parkiet" szacowali średnio, że przychody spółki zamknęły się kwotą 401 mln zł, EBITDA sięgnęła niemal 100 mln zł (99,9 mln zł), a zysk netto przekroczył 20 mln zł.

Netia publikując dziś wyniki finansowe za II kwartał br. i pierwsze półrocze br.  wycofała się ze średnioterminowej prognozy mówiącej, że dzięki wzrostowi organicznemu i przejęciom sieci ethernetowych jej baza klientów usług dostępu szerokopasmowego urośnie do 1 mln w końcu 2012 r.

Alternatywny wobec TPSA operator obniżył jednocześnie plan poszerzania bazy użytkowników Internetu na bieżący rok. Po weryfikacji zakłada, że na koniec 2011 r. będzie obsługiwać 750 tys. klientów usługi, a nie – jak zapowiadano 780– 800 tys.

Nowa prognoza nie uwzględnia nadal przejęć sieci ethernetowych, które spółka może przeprowadzić w bieżącym roku. Według zarządu spółki, któremu przewodzi Mirosław Godlewski, choć przejęcia tego typu podmiotów to ważny element strategii Netii, to „są trudne do prognozowania w czasie".

Jednocześnie w minionym kwartale właśnie dzięki przejęciom sieci ethernetowych operatorowi udało się zdobyć ponad 15,5 tys. klientów Internetu i pobić wynik z I kwartału (14 tys.). Gdyby nie dodatkowe transakcje, Netia zdobyłaby w II kw. nieco ponad 9 tys. klientów szerokopasmowego dostępu do sieci.

W sumie na koniec czerwca spółka obsługiwała 719,59 tys. klientów szerokopasmowego Internetu.

Na koniec czerwca obsługiwał też 16,34 tys. klientów mobilnego dostępu do Internetu, co oznacza wzrost w kwartale o około 90 proc. z nieco ponad

Zarząd spółki kierowany przez Mirosława Godlewskiego do powodów obniżenia prognoz internetowych zalicza w giełdowym komunikacie niższy niż zakładano wzrost rynku usług szerokopasmowego dostępu oraz decyzję spółki, że nie będzie ona walczyć o klientów obniżając ceny.

„Zarząd Netii podjął decyzję o wstrzymaniu się od redukcji cen w celu utrzymania tempa wzrostu, co odbiłoby się ujemnie na poziomie marż. W zamian zarząd postanowił obniżyć prognozę liczby klientów szerokopasmowych i wycofać prognozę liczby usług głosowych" – czytamy w komunikacie.

Wcześniej Netia zapowiadała, że 2011 r. zakończy z 1,218 mln klientów usług głosowych, czyli de facto utrzymanie ich liczby z końca 2010 r. W II kwartale ich grono obniżyło się jednak drugi kwartał z rzędu do nieco ponad 1,202 mln.

Spółka podtrzymała natomiast plan zdobycia 1 mln i więcej klientów dostępu do Internetu w dłuższym terminie.

Podtrzymano prognozy finansowe na ten rok i plan średnioterminowy w tym zakresie.

Prognoza na ten rok zakłada, że przychody Netii wyniosą ponad 1,61 mld zł, skorygowana EBITDA ponad 405 mln zł, skorygowany zysk operacyjny ponad 70 mln zł, przepływy wolnych środków pieniężnych ponad 170 mln zł, a wydatki inwestycyjne 230 mln zł.

Część analityków obawiała się, że spółka nie zrealizuje prognozy internetowej na br. już po wynikach I kw. 2011 r.

Firmy
W tym roku świadczenia pracownicze wzrosną co najmniej o wskaźnik inflacji
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Firmy
ML System pogłębia straty. Produkcja nie wytrzymuje chińskiej konkurencji
Firmy
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Firmy
Patologie przymusowego wykupu. Jest petycja do ministra finansów
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Firmy
Premier zdecydował o Rafako. Padła kwota pomocy
Firmy
Egipt postawił na Feerum. Kurs wystrzelił