Największy udział w głównych indeksach giełdowych w Warszawie mają banki oraz spółki surowcowe. Perspektywy dla tej ostatniej grupy nie są rewelacyjne, ponieważ w ostatnich miesiącach obserwujemy spadek cen głównych surowców i nic nie wskazuje na to, żeby ten kierunek miał się odwrócić. A co z bankami?

„Z pewnością pierwsza połowa roku może być wymagająca dla sektora bankowego. Potencjalne obniżki stóp procentowych wraz z dopłatami do BFG mogą uszczuplić zyski tych instytucji, a mają one dużą wagę w indeksach. W związku z tym trzeba podchodzić bardzo selektywnie do wyboru spółki, nie patrzeć aż tak na jej wielkość, a bardziej na jej fundamenty"  - napisał w porannym biuletynie Mateusz Namysł, analityk Raiffeisen Brokers.

Podkreślił jednocześnie, że wzrost realnych wynagrodzeń daje nadzieje na dobre wyniki spółek zajmujących się handlem detalicznym z wyłączeniem tych, które mają znaczącą ekspozycję na rynki wschodnie i to wśród tego typu spółek można poszukiwać ciekawych okazji inwestycyjnych w 2015 r.

W 2014 r. WIG zyskał symbolicznie 0,3 proc. Znacznie gorzej poradziły sobie natomiast najmniejsze spółki.  Można jednocześnie zauważyć, że pozytywnie w obu latach wyróżniał się mWIG40, który w latach 2013-2014 był lepszy niż WIG. Natomiast słabo przez ostatnie 2 lata radziły sobie spółki z WIG20.