W związku z tym PGE wraz z głównym wykonawcą wprowadziła trzymiesięczne moratorium na termin realizacji. – Budowa nowego bloku w Elektrowni Turów nie została wstrzymana. Prace przygotowawcze na budowie biegną zgodnie z harmonogramem – tłumaczy Maciej Szczepaniuk, rzecznik PGE. Jak zaznacza, chodzi o powtórzenie pewnych prac projektowych i ponowną ich wycenę, która wpłynie na konieczność analizy efektywności tej inwestycji, uwzględniającą obecne i prognozowane uwarunkowania dla energetyki konwencjonalnej.

Krzysztof Kubiszewski z DM Trigom uważa, że dostosowanie bloku 11 nie będzie dla PGE znaczącym wydatkiem. – Mówimy o dodatkowych kosztach rzędu niskich kilkuset milionów złotych – szacuje analityk.

Ale problemem może być sama opłacalność takiej jednostki. Zdaniem Pawła Puchalskiego, szefa działu analiz giełdowych DM BZ WBK, należałoby się zastanowić w ogóle nad sensem budowania nowej jednostki w Turowie. Po pierwsze, jest to najmniejszy z budowanych obecnie bloków węglowych, a przez to będzie miał relatywnie wyższe koszty stałe w porównaniu z dużymi jednostkami. Dodatkowo będzie jednostką najbardziej zanieczyszczającą środowisko. – Dlatego będzie najgorszym z nowo oddanych w kolejnych latach bloków – mówi Puchalski. – Nie byłbym zdziwiony, gdyby projekt w Turowie uległ ostatecznie zawieszeniu w świetle ostatnich odpisów dokonanych przez PGE – dodaje analityk.

Kubiszewski jest zdania, że nowy blok w Turowie byłby nieopłacalny tylko wtedy, gdyby koszty zakupu uprawnień do emisji CO2 podwoiły się w stosunku do obecnych poziomów (ok. 8 euro za tonę), a przy tym niskie koszty węgla kamiennego utrzymałyby się. Wtedy dziś budowane bloki na węgiel kamienny faktycznie mogłyby wyprzeć z systemu ten na węgiel brunatny w Turowie. – Taka sytuacja jest jednak niemożliwa, bo koszt marginalny wydobycia NKW ma spaść docelowo do 230 zł/t, a ceny spot wynoszą obecnie ok. 200 zł/t – uważa Kubiszewski. Jak zauważa, nowa jednostka w Turowie będzie miała niższe koszty niż stare bloki w Bełchatowie, a przy wzroście cen węgla kamiennego będzie także lepsza od obecnie budowanych elektrowni na to paliwo.