Trans Polonia wypracowała w pierwszym półroczu 27,9 mln zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży, co było wynikiem o 9,8 proc. gorszym od zanotowanego w tym samym czasie 2014 r. Mniejsze wpływy dały m.in. przewozy asfaltów. Jest ich stosunkowo mało, gdyż duża część prac budowlanych zaplanowanych na ten rok na polskich drogach ciągle znajduje się w początkowej fazie realizacji. Spadły też przychody z transportu ładunków stałych w chłodniach. Zarząd podaje, że w tym przypadku współpraca handlowa została ograniczona do wąskiej grupy kontrahentów sprawdzonych pod względem terminowego regulowania należności. Dlatego też zmniejszono zaangażowanie spółki w świadczenie tego rodzaju usług.
Wzrost wpływów Trans Polonia zanotowała za to na przewozach ładunków chemicznych i spożywczych realizowanych w cysternach. W ramach logistyki ciekłych chemikaliów grupa obsługuje siatkę połączeń na ternie całej Europy podejmując intensywne działania handlowe skierowane przede wszystkim do klientów zagranicznych.
Spadek przychodów ze sprzedaży przełożył się na zniżkę zysków. Czysty zarobek grupy wyniósł 0,9 mln zł i był niższy o 28,8 proc. od zanotowanego rok wcześniej. Zarząd tłumaczy, że spadek zysków i rentowności to m.in. efekt niższych przewozów asfaltów oraz wyższych kosztów zarządu.
Opublikowane dziś przed notowaniami ciągłymi wyniki finansowe nie miały żadnego wpływu na kurs akcji Trans Polonii odnotowany na otwarciu sesji. Wyniósł on dokładnie tyle samo co na piątkowym zamknięciu, czyli 3,15 zł. Przed południem spadał z kolei o 1 proc. do 3,12 zł.