Dzięki realizacji strategii mięsna grupa zwiększy udział własnego surowca. W efekcie uboje w jej zakładach mięsnych pójdą w górę 25 proc. – Jesteśmy w stanie przeprowadzać ich do 1,2 mln rocznie – zapowiada szef PKM Duda.
O Polskę północą zwiększyć się ma natomiast zasięg dystrybucji PKM Duda. Aby tego dokonać, firma zamierza otwierać lub przejmować hurtownie. Głównie w miastach liczących 50–100 tys. mieszkańców.
Dariusz Formela zaznacza, że PKM Duda brakuje silnego przetwórstwa. Zwiększenie jego skali, np. poprzez przejęcia, jest jednak dużą inwestycją, która wymagałaby zgody akcjonariuszy. Głównym, który ma 66 proc. akcji, jest Cedrob. W połowie tego roku jego prezes Andrzej Goździkowski powiedział w rozmowie z „Parkietem", że brakuje dużych, atrakcyjnych przedsiębiorstw, które można by przejąć i które pasowałyby do biznesu PKM Duda.
Najbliższe inwestycje PKM Duda sfinansuje najprawdopodobniej, korzystając z kredytów. Rozmowy z bankami już trwają.
PKM Duda i Cedrob prowadzą działalność biznesową. Chcą jednak wykorzystać efekty synergii. Rozpoczęły już pracę nad wspólną produkcją, handlem i marketingiem wędlin.