Najbardziej spadła cena docelowa katowickiego Taurona – o 32 proc., do 3,6 zł za akcję. Ale analitycy BofA/ML nie widzą też dalszego potencjały wzrostu w przypadku największego energetycznego koncernu w kraju. Wyceny walorów PGE widzą o 24 proc. niżej, czyli na poziomie 14 zł. Stosunkowo najmniej – w ich ocenie – mają stracić gdańska Energa i kontrolowany przez czeski rząd CEZ. W przypadku pierwszej spółki nowa cena docelowa wynosi 25,5 zł za akcję i jest niższa o 12 proc. wobec poprzedniej. Z kolei notowania CEZ mają zmierzać w kierunku 635 koron czeskich (w przeliczeniu około 99,38 zł), 8 proc. mniej niż wcześniej.
Jednak to dla tych dwóch spółek bank utrzymał zalecenie „kupuj", wskazując, że będą one zachowywać się najlepiej wśród firm sektora w Europie Środkowej (tzw. „top picks").
Powodem takich wycen są spadające ceny energii. Analitycy obniżyli swoje szacunki co do nich na 2016 r. zarówno w Polsce (o 6,4 proc. do 147 zł/MWh), jak i w Czechach (o 2,9 proc., do 33 euro/MWh).
Z naszych informacji wynika, że obecnie kilka biur maklerskich jest w trakcie rewizji swoich rekomendacji.
Co ciekawe, to właśnie owe stosunkowo niskie notowania akcji spółek energetycznych na giełdach, a nie ich poprawiające się fundamenty, zwracają dziś uwagę zarządzających.