– Debiut na jednym z rynków warszawskiej giełdy jest możliwym scenariuszem pozwalającym na wyjście Pagedu z inwestycji w Ivopol. Upublicznienie ma też inne zalety, jak uzyskanie rynkowej wyceny naszego biznesu – mówi Maciej Motelski, prezes Ivopolu, zastrzegając, że żadne szczegółowe decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.
Paged – producent mebli – pod koniec 2013 r. objął nową emisję akcji Ivopolu (49,9 proc. kapitału) za 2,5 mln zł. Inwestycja została określona jako długoterminowa, a oczekiwany zwrot (IRR) na ponad 35 proc.
Ivopol zajmuje się wynajmowaniem samochodów zastępczych kierowcom po wypadkach i kolizjach na podstawie przepisów, które narzucają na ubezpieczyciela obowiązek zapewnienia poszkodowanemu samochodu zastępczego w ramach polisy ubezpieczenia OC. – Mamy potencjał, by wypracować w tym roku ponad 15 mln zł przychodów i uzyskać dwucyfrową rentowność netto – zdecydowanie wyższą niż pierwotnie zakładane 10 proc. W 2014 r. spółka miała 7,4 mln zł sprzedaży i 1,01 mln zł zysku netto wobec odpowiednio 4,66 mln i 0,54 mln zł rok wcześniej.
Spółka ma siedem oddziałów i zamierza uruchomić nowe – docelowo ma być ich ponad dziesięć. Teraz flota liczy 300 aut, w przyszłym roku ma wzrosnąć do 400–450. – Stawiamy na wzrost organiczny, nie widzimy dziś podmiotów, które można byłoby przejąć po atrakcyjnej dla nas wycenie. Wierzymy, że rynek oferuje ciągle istotny potencjał wzrostu dla dobrze zorganizowanych firm z naszej branży – mówi Motelski.
W czerwcu 2016 r. wygasają obligacje Ivopolu notowane na Catalyst. Spółka zamierza je wykupić lub zrolować na korzystniejszych warunkach. Oprocentowanie ustalono na WIBOR3M plus 7,28 marży (jednak nie mniejsze niż 9 proc. i nie większe niż 12 proc.).