Co prawda skonsolidowany zysk operacyjny powiększony o amortyzację, EBITDA, wzrósł w minionym roku o prawie 6 proc. przekraczając 104 mln zł, ale zarówno zysk, na sprzedaży, jak i netto były niższe niż w 2014 r. Ten pierwszy spadł o 15 proc., do 77,5 mln zł, zaś zysk ze netto skurczył się o ponad jedną piątą, do 41,4 mln zł.

Ubiegłoroczne pogorszenie rentowności jest rezultatem szybkiego rozwoju w ostatnich trzech latach, w którym dużą rolę odegrały przejęcia firm z branży w kraju i za granicą.

Jak przypomina Maciej Witucki, kierujący od stycznia br. zarządem Work Service, spółki należące do grupy są już obecne w 17 krajach, a 44 proc. skonsolidowanych przychodów zapewnia działalność za granicą. Firma osiągnęła też rekordowe poziomy zatrudnienia dla swoich klientów- w przeliczeniu na pełne etaty ponad 40 tysięcy osób w regionie znalazło zatrudnienie dzięki Work Service.

Ekspansja odbiła się jednak na rentowności– spółka zaznacza, że znaczna część kosztów, które obniżyły zeszłoroczne wyniki były to jednorazowe wydatki związane z akwizycjami, budowaniem struktur na nowych rynkach dla wysokomarżowych spółek, oraz z utrzymującymi się różnicami kursowymi. Work Service, który od połowy lutego jest też notowany na giełdzie w Londynie, zamierza w tym roku mocniej popracować nad marżą swojego biznesu- stawia głównie na wzrost organiczny. Nadal jednak chce rosnąc dwukrotnie szybciej niż rynek, czyli ponad 20 proc. rocznie.