Branża niecierpliwie czeka na ostateczny kształt ustawy o biegłych rewidentach. Wydawało się, że konsensus został wypracowany, ale ostatnie propozycje diametralnie zmieniły sytuację. Najwięcej emocji wywołała możliwość wprowadzenia całkowitego zakazu świadczenia usług doradczych w audytowanych podmiotach. O opinię poprosiliśmy Komisję Nadzoru Finansowego. Uważa, że wykaz usług powinien zostać ograniczony w stosunku do propozycji zawartych w obecnym projekcie. Zaznacza jednocześnie, że popiera ograniczenie, a nie całkowity zakaz (więcej w ramce poniżej).
Doradcy kontra audytorzy
Z tą ostatnią propozycją wyszła grupa firm doradczych. Twierdzą, że pozwoli to na wyeliminowanie potencjalnego konfliktu interesów. Padają też argumenty poprawy sytuacji mniejszych audytorów kosztem tzw. wielkiej czwórki, czyli Deloitte, EY, KPMG i PwC. Te ostatnie wydają się mocno dyskusyjne, bo paradoksalnie mniejsze firmy audytorskie mogą ucierpieć najmocniej. – Wielka czwórka sobie poradzi i wypracuje takie mechanizmy, które pozwolą jej się odnaleźć w nowej rzeczywistości, a beneficjentem zakazu będzie przede wszystkim grupa firm doradczych – uważa Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. Dodaje, że audyt stanie się droższy i gorszy.
Doradcy ripostują. – Nie rozumiem, dlaczego miałyby wzrosnąć koszty badań. Proponowane zmiany nikogo nie eliminują z rynku, liczba podmiotów zajmujących się doradztwem i audytem nie ulegnie zmianie – mówi Andrzej Puncewicz, partner w Crido Taxand.
Kto zarabia na doradztwie
Rozwiązania zapisane w rozporządzeniu i projekcie ustawy ograniczają rodzaj usług i wprowadzają 50-proc. limit na wynagrodzenie z tego tytułu w stosunku do wynagrodzenia za badanie. Wymagają też, aby usługi nie miały bezpośrednio istotnego wpływu na sprawozdanie.
– Jednak przede wszystkim wymagają zatwierdzenia przez komitet audytowy. Dalsze ograniczenie uniemożliwiłoby świadczenie usług nienaruszających niezależności firmy audytorskiej, które najefektywniej mógłby wykonywać biegły rewident – podkreśla Jarosław Dac, partner w dziale audytu EY. Ocenia, że spowodowałoby to podwyższenie kosztów usług doradczych, a firmom audytorskim, szczególnie mniejszym, bardzo utrudniłoby budowanie specjalistycznych kompetencji. – Takie rozwiązanie byłoby bardzo korzystne dla międzynarodowych sieci firm doradztwa podatkowego. Jednocześnie miałoby negatywny wpływ na cały rynek biegłych rewidentów – uważa. Obala mit, jakoby firmy audytorskie w Polsce świadczyły wszystkim swoim klientom audytowym usługi doradcze na ogromną skalę. W wielu przypadkach w ogóle nie świadczą takich usług. – Z kolei w największych podmiotach notowanych na giełdzie średnie wynagrodzenie za usługi niezwiązane z badaniem sprawozdań finansowych nie przekracza 20 proc. wynagrodzenia z tytułu badania – wskazuje Dac.