Gdy kilka lat temu regulacje nałożyły na spółki obowiązek tworzenia komitetów audytu (w ramach rad nadzorczych), znaczenie tego organu wzrosło. Aktualnie od komitetu audytu oczekuje się monitorowania sprawozdawczości finansowej spółki, udziału w wyborze biegłego rewidenta, komunikacji z nim, monitorowania jego prac, informowania rady nadzorczej o wynikach badania oraz przedstawiania jej rekomendacji i zaleceń. To tylko kilka przykładów – lista ta jest znacznie dłuższa.
Nadszedł czas wyzwań
Wprowadzone zmiany w przepisach oraz działalność Komisji Nadzoru Finansowego, polegająca na publikacji dobrych praktyk w zakresie funkcjonowania rad nadzorczych, spowodowały zmiany w obsadzie członków komitetów audytu. Coraz częściej trafiają tam osoby posiadające rzeczywiście odpowiednie kwalifikacje i wiedzę.
– Spowodowało to poprawę poziomu merytorycznego tego organu, co jest szczególnie widoczne przy okazji spotkań z biegłym rewidentem. Widać znajomość regulacji w zakresie sprawozdawczości finansowej, ale także identyfikacji czynników ryzyka w sprawozdaniu finansowym – ocenia Michał Kołosowski, partner w UHY ECA. Dodaje, że wzrastająca świadomość członków zarządów oraz rad nadzorczych w zakresie odpowiedzialności za kwestie sprawozdawczości finansowej wyraża się m.in. w częstszych kontaktach komitetu audytu z kluczowym biegłym rewidentem.
– Oczywiście ta sytuacja nie jest jednolita we wszystkich podmiotach i nadal jest wiele spółek, w których sprawozdawczość jest tematem tylko dla głównych księgowych i dyrektorów finansowych – zaznacza Kołosowski. Jego zdaniem główną słabością podmiotów funkcjonujących w Polsce wciąż jest nieusystematyzowane zarządzanie kontrolami wewnętrznymi oraz ryzykiem i właśnie w tych zakresach widać szczególnie dużą potrzebę poprawy.
Z kolei Monika Skórka, partner w dziale audytu w firmie RSM Poland, zwraca uwagę na obecną sytuację związaną z pandemią koronawirusa.