Notowania Private Equity Managers w środę przed południem świecą na zielono. Akcje drożeją o prawie 6 proc. do 11,8 zł, ale wzrost ten obserwowany jest przy bardzo niskim wolumenie.
PEM odnotował 0,59 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w II kwartale 2020 r. wobec 2,85 mln zł zysku rok wcześniej. Z kolei strata operacyjna wyniosła 0,45 mln zł wobec ponad 2,9 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody z tytułu zarządzania spadły do 7,4 mln zł z 12,2 mln zł.
Z kolei w całym I półroczu 2020 r. spółka miała niespełna 0,4 mln zł skonsolidowanej straty netto przypisanej akcjonariuszom jednostki dominującej w porównaniu z 4,7 mln zł zysku rok wcześniej. Przychody spadły do niespełna 15,3 mln zł z 24,7 mln zł. Widać natomiast znaczący wzrost na pozycji „środki pieniężne netto z działalności operacyjnej". Na koniec czerwca 2020 r. było to ponad 17 mln zł wobec 1,9 mln zł rok wcześniej.
„Należy mieć na uwadze, że w związku z epidemią koronowirusa COVID-19 oraz rosnącą niepewność, dotyczącą jej skutków, istnieje ryzyko spadku aktywów funduszy inwestycyjnych zarządzanych przez GK PEM, przede wszystkim jako efekt obniżenia się wycen spółek portfelowych. Na chwilę obecną widać spowolnienie w szczególności w branży turystycznej (co ma negatywne przełożenie na wyceny spółek takich jak Tatilbudur i Travelata), jak również należy spodziewać się utrudnień w zakresie gospodarki magazynowej oraz logistyki w spółkach z branży e-commerce" – czytamy w raporcie. Zdaniem zarządu w perspektywie kolejnych 3-6 kwartałów należy spodziewać się utrzymania perturbacji na rynkach kapitałowych i w realnej gospodarce.
„Pandemia przyczynia się do zmniejszenia aktywności w transakcjach M&A, Private Equity i IPO, jednocześnie wpływa na przyspieszenie transformacji i dysrupcji cyfrowej oraz osiągnięcie punktu przegięcia handlu elektronicznego i usług cyfrowych w CEE. W rezultacie może prowadzić to do zmniejszenia się wolumenów nowego finansowania, stagnacji na rynku długu oraz możliwego wydłużenia procesów wyjść z inwestycji przez fundusze" – czytamy w raporcie. Zjawiska te mogą mieć wpływ na działalność MCI Capital TFI z uwagi na pobierane przez Towarzystwo wynagrodzenie za zarządzanie funduszami. Wartość przychodów z tytułu zarządzania jest silnie skorelowana z wartościami zarządzanych aktywów, których spadek (poprzez spadek wyceny spółek portfelowych) może prowadzić do zmniejszenia wartościowo portfela inwestycji, a tym samym doprowadzić do naliczenia niższego wynagrodzenia za zarządzanie. W konsekwencji zmiany wyceny spółek portfelowych determinują również rozliczenia z zarządzającymi z tytułu wyjść z inwestycji z zyskiem (tzw. carry fee), co w sytuacji spadków wycen będzie prowadziło do zmniejszenia potencjalnego wynagrodzenia.