W ostatnim czasie o zwiększeniu zaangażowania w kapitale zarządzanej przez siebie spółki informowali m.in. (od lewej): Wojciech Buczkowski, prezes Komputronika, Dawid Jakubowicz, szef Ciechu, oraz Adam Pietruszkiewicz, członek zarządu Mabionu.
Od początku roku WIG wzrósł o niemal jedną piątą. Insiderzy, czyli osoby mające dostęp do informacji poufnych, najwyraźniej wierzą w kontynuację dobrej passy na giełdzie, o czym świadczy znacząca przewaga kupujących nad sprzedającymi. Miesiąc temu ponad trzy razy częściej kupowali akcje, niż sprzedawali. Teraz te proporcje są takie same – takie wnioski płyną z analizy prawie 50 transakcji, o których informowano w ostatnich kilkunastu dniach. Widać wzmożony ruch po stronie insiderów, co zapewne ma związek ze zbliżającym się okresem zamkniętym, poprzedzającym publikację raportów okresowych.
Dominacja kupujących
Kiedy poprzedni raz braliśmy pod lupę transakcje insiderów, po stronie kupujących byli przedstawiciele m.in. Miraculum, Votum, SimFabric czy Mabionu. Okazuje się, że insiderzy z tych firm nadal zwiększają zaangażowanie. W przypadku Mabionu 1,4 tys. walorów dokupił 5 lipca członek zarządu Adam Pietruszkiewicz. Średnia cena wyniosła 65,32 zł za sztukę. Kurs Mabionu w tym roku mocno się waha. W marcu bił rekordy, przekraczając 100 zł. Potem zaczął spadać, osiągając w maju lokalne minimum poniżej 50 zł. Potem pojawiła się fala wzrostowa, która zaniosła kurs powyżej 90 zł, a od połowy czerwca dominuje znów podaż. We wtorek za akcję spółki płacono ok. 61 zł. To ponaddwukrotnie więcej niż 12 miesięcy temu. Przyszła wycena w dużej mierze zależy od efektów umowy „szczepionkowej" z Novavaxem.
Znaczące wzrosty notowań w ostatnich kilkunastu miesiącach ma za sobą też Komputronik. Jego kurs powrócił do poziomów z 2018 r. Akcje skupuje prezes i wiodący akcjonariusz Wojciech Buczkowski. 6 lipca nabył pakiet 10 tys. walorów, po średniej cenie wynoszącej nieco ponad 4,14 zł za sztukę. Cztery lata temu rodzina Buczkowskich próbowała skupić akcje w wezwaniu i wycofać firmę z giełdy, ale plan się nie powiódł (początkowo cena w wezwaniu wynosiła 6,5 zł, a potem 7,18 zł).
W ostatnim czasie walory nabywał też Dawid Jakubowicz, prezes Ciechu. 2 lipca kupił 2 tys. papierów po średniej cenie wynoszącej 49,5 zł. Obecnie kurs spółki oscyluje w okolicach 50-51 zł. Od jesieni zeszłego roku urósł niemal dwukrotnie.