Inwestorzy stosunkowo spokojnie przyjęli piątkową kłótnię prezydentów USA i Ukrainy. Tydzień rozpoczął się wprawdzie od spadków na GPW, ale indeksy szybko wyszły nad kreskę. Po południu WIG miał wartość 92,5 tys. pkt, a WIG20 utrzymywał się ponad psychologicznym poziomem 2600 pkt.
– Polska giełda jest jednym z najmocniejszych rynków na świecie po dwóch miesiącach 2025 r. WIG20 i WIG wzrosły odpowiednio o 18 proc. i 16 proc., co jest relatywnie wysoką stopą zwrotu jak na tak krótki okres. Obecne napięcia geopolityczne związane z trudnymi negocjacjami dotyczącymi rozejmu pomiędzy Ukrainą i Rosją stwarzają środowisko do korekty notowań – uważa Zbigniew Jakubowski, wiceprezes Quercus TFI. Dodaje, że polski rynek jest nadal tani, jeśli sugerować się wskaźnikiem forward P/E dla indeksu MSCI Poland na poziomie 8,7, który jest notowany z dużym dyskontem do historycznej średniej. – Oczekujemy, że przy pozytywnym zakończeniu rozmów dotyczących zawieszenia broni oraz krótkiej korekty w USA rynek polskich akcji ma przestrzeń do dalszych wzrostów, ale już nie w tempie styczniowo-lutowym – podsumowuje ekspert.
Czytaj więcej
Przybywa funduszy, które grają na spadek cen akcji polskich firm. Najchętniej shortowane są CD Pr...
Wtóruje mu Michał Krajczewski, szef działu analiz BM BNP Paribas Bank Polska. – Strona fundamentalna nadal sprzyja naszej giełdzie. Mamy do czynienia z poprawiającą się koniunkturą gospodarczą i prognozami wzrostów wyników krajowych spółek – mówi.