W ocenie ekspertów w nadchodzącym roku polskie aktywa nadal będą pozytywnie postrzegane przez inwestorów, co oznacza korzystne perspektywy dla polskich akcji, obligacji i złotego.
Po bardzo udanym 2023 roku zarządzający funduszami Quercus TFI zakładają utrzymanie dobrej koniunktury na rynkach finansowych w pierwszych miesiącach nowego roku. – Rok 2023 do historii rynków finansowych przejdzie jako bardzo udany, a w przypadku polskich aktywów jako znakomity. WIG ustanowił rekord wszech czasów. Na wartości zyskiwały nasze obligacje, zarówno skarbowe, jak i korporacyjne. Złoty umocnił się do euro i dolara o 7–8 proc. Wyniki polskich funduszy inwestycyjnych przekroczyły założenia z początku roku. Nawet w przypadku najbardziej bezpiecznych strategii stopy zwrotu osiągną poziom 11–12 proc., a w przypadku akcji nawet ok. 35–40 proc. – zauważa Sebastian Buczek, prezes Quercus TFI.
Czytaj więcej
Nieco poniżej 10 proc. – takiej stopy zwrotu na rynkach towarowych do końca przyszłego roku spodziewa się Bartłomiej Chyłek z Goldman Sachs TFI.
Zarządzający Quercusa spodziewają się, że przyszły rok może być trudniejszy dla globalnych rynków akcji niż 2023 r., który przyniósł efektowne stopy zwrotu z indeksów. Jednocześnie dostrzegają potencjał polskiego rynku, gdzie zmiany na scenie politycznej postrzegają jako korzystne dla polskich akcji, obligacji i złotego, tym bardziej że w ich ocenie inwestorzy zagraniczni są ciągle niedoważeni, jeśli chodzi o polskie aktywa. Uważają, że wyceny większości polskich spółek nadal są dość niskie z długoterminowej perspektywy, a dywidendy mogą być rekordowe. Równocześnie wskazują na ryzyko pogorszenia wyników firm, jeśli spowolnienie gospodarcze wydłuży się w czasie. Oczekują, że w I połowie przyszłego roku WIG znajdzie się na nowych rekordowych poziomach w przedziale 80–86 tys. pkt. W kolejnych kwartałach spodziewają się większej zmienności.
W przypadku rynku w USA wskazują na oczekiwane przez rynek przyspieszenie wzrostu EPS amerykańskich spółek z 221 do 244 i 270 USD w latach 2024 i 2025, co ich zdaniem powinno wspierać S&P 500 w I połowie 2024 r. Zwracają uwagę, że w segmencie małych i średnich spółek amerykańskich pojawiły się okazje inwestycyjne. Podkreślają, że sektor ten wycenia istotne spowolnienie gospodarcze, ale wybrane spółki pokazują bardzo dobre dane operacyjne i mają pozytywne perspektywy na przyszły rok. Nie odcinają się jednak od segmentu największych spółek, które od wielu lat zwiększają przychody i zyski w znacznie szybszym tempie niż reszta rynku. Spodziewają się, że trend ten zostanie podtrzymany. – Zakładamy kontynuację pozytywnych tendencji na rynkach akcji w pierwszych miesiącach nowego roku. Zarówno WIG, jak i S&P 500, mogą osiągnąć nowe rekordy. Koniec bessy na amerykańskim rynku obligacji miał miejsce w październiku 2023 r. Wzrost cen tych papierów pomoże również polskim instrumentom, co umożliwi kontynuację dobrej passy naszych funduszy dłużnych. Jesteśmy pozytywnie nastawieni do metali szlachetnych. Najpoważniejszym czynnikiem ryzyka pozostaje geopolityka, z agresywną Rosją na czele, a także możliwa recesja w amerykańskiej gospodarce w II połowie 2024 r. – podsumowuje Buczek.